Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Nie gaśnice są niewiele warte tylko ich użytkownicy;)
Nie masz racji 1kg można zgasić mały ogienek, a nie taki sporych rozmiarów ogień, zobacz ile piany musiał wylać strażak zanim opanował ogień, to w końcu zawodowiec.
Nie mówiąc o tym, że na 10 gaśnic zawsze 2-3 nie działają.
Nie masz racji 1kg można zgasić mały ogienek, a nie taki sporych rozmiarów ogień, zobacz ile piany musiał wylać strażak zanim opanował ogień, to w końcu zawodowiec.
Nie mówiąc o tym, że na 10 gaśnic zawsze 2-3 nie działają.
Oczywiście że taka gaśnica to pic na wodę w sytuacji kiedy widać płomienie. Tylko ten pan nie użył gaśnicy tak jak należy. Wywalił środek "pchający" a gaszący w środku został. Powinien poczekać z 5 sekund do wymieszania składników.
Jakąkolwiek skuteczność można uzyskać używając gaśnicy 6kg(ciężarówki takie mają)
Pierwszy koleś powinien wybić szybę w palącym się aucie, odblokować i uchylić lekko maskę, w szczelinę powinni opróżnić kolejne gaśnice. No i starać się wypchnąć ( lub wyszarpnąć na lince drugim autem) palący się wóz.