Wysłany:
2018-09-02, 21:25
, ID:
5274481
1
Zgłoś
@Burdys2000 dobrze prawi, takie p🤬lnięcie tyłem głowy to jest zlamana podstawa czaszki na 100%. Z dwóch metrów ludzie potrafią spaść, walnąć w krawężnik tyłem łba i wylądować na drugiej stronie, a co dopiero po takim rozpędzie.
Swoją drogą to jestem ciekaw co tam nie zagrało. Konstrukcja sama w sobie była zj🤬a, coś się poluzowało, czy obsługa czegoś nie dociągnęła?