Ale tak to już dawno działa jeśli wjedziesz rowerem albo hulajnogą na przejście
Raczej działało, dopóki jakiś zjeb nie wymyślił przejazdów rowerowych i nie wp🤬lił ich w miejsca gdzie kierowca nie ma totalnie widoczności... Dołożyć do tego fakt, że przeciętny pedalarz i hulajc🤬a nie mają mózgu - nieszczęście gotowe.
Powinno wprowadzić prawo, że jeśli ktokolwiek zostanie potrącony JADĄC na hulajnodze (lub innym gównem jak np rower) na przejściu dla pieszych to jest 100% wina tego kogoś. Koniec.
Ale tak to już dawno działa jeśli wjedziesz rowerem albo hulajnogą na przejście
Raczej działało, dopóki jakiś zjeb nie wymyślił przejazdów rowerowych i nie wp🤬lił ich w miejsca gdzie kierowca nie ma totalnie widoczności... Dołożyć do tego fakt, że przeciętny pedalarz i hulajc🤬a nie mają mózgu - nieszczęście gotowe.
Skończyło się wp🤬lanie pedalarzy na pełnej piździe bez patrzenia.
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. PratchettAle tak to już dawno działa jeśli wjedziesz rowerem albo hulajnogą na przejście
Janusze pedały teraz się mądrzyc będą.
Schodzić z rowera, czy hulajnogi? Poj🤬y, mam się wlec przez pasy? Hulajka była na pasach miała pierwszeństwo. C🤬j w dupę wasatym pedałom co nie potrafią samochodem jeździć i nie wiedzą gdzie hamulec jest.
Rowerzysta ma pierwszeństwo, gdy już znajduje się na przejeździe.
Gdy jednak dopiero się do niego zbliża, kierujący autem nie musi zatrzymywać się z myślą o przepuszczeniu go.
Rowerzysta ma pierwszeństwo, gdy już znajduje się na przejeździe.
Gdy jednak dopiero się do niego zbliża, kierujący autem nie musi zatrzymywać się z myślą o przepuszczeniu go.
tylko że my to wiemy, a te pedalarskie robactwo i tak jeździ jak chce.
co zrobisz, jak nic nie zrobisz.
Skończyło się wp🤬lanie pedalarzy na pełnej piździe bez patrzenia.
Tylko nikt nie uświadomił o tym fakcie pedalarzy, a kierowcy nagminnie przepuszczają ich dla własnego bezpieczeństwa i spokoju. Zresztą samo połączenie przestrzegania przepisów i dwa kółka zawsze ciężko szło w parze.