Wysłany:
2015-06-14, 18:25
, ID:
4038885
17
Zgłoś
Ale podszedł do tego powitania, to jest sport, szacunek dla przeciwnika, nie robisz tego, by komuś naj🤬, tylko, by udowodnić sobie, że jesteś dobry, swoim znajomym, na końcu obcym ludziom, dzięki czemu stajesz się gwiazdą. Kim on stał się po tej zagrywce? Pokonał przeciwnika? Nie pokonał, po prostu go oszukał, równie dobrze mógł sobie wsadzić gwóźdź do rękawicy, mógł go p🤬lnąć po gongu, frajer jakich wiele niestety