Potrącenie rowerzysty w Gubinie
3
104
Jeżdżę sporadycznie na rowerze i zdaje sobię sprawę,
że kierowcy łatwiej zobaczyć drugi samochód z światłami niż moją piździkowatą latareczke w rowerze dlatego też, zwalniam na skrzyżowaniu nawet jak mam pierwszeństwo i upewniam się że przejadę. Choć Pan Tazo667 ma grubiańska postawę ale względem praw fizyki ma rację. Moje łączne 120 kg z rowerem ma słabe szanse z 2 tonowym pojazdem. Fizyki nie oszukasz. Nawet jak będzie wina kierowcy to nie jest warte straconego zdrowia (może życia?). Fizyka ma wyj🤬e na prawo stanowione przez ludzi.
Swoją drogą, dlatego lubię pracę techniczną. Mogą sobie ustanawiać prawo ale jak coś nie działa to nie działa bo fizyka i tyle. Albo się naprawi albo dalej nie będzie działać i żaden prawniczyna tego nie zmieni
że kierowcy łatwiej zobaczyć drugi samochód z światłami niż moją piździkowatą latareczke w rowerze dlatego też, zwalniam na skrzyżowaniu nawet jak mam pierwszeństwo i upewniam się że przejadę. Choć Pan Tazo667 ma grubiańska postawę ale względem praw fizyki ma rację. Moje łączne 120 kg z rowerem ma słabe szanse z 2 tonowym pojazdem. Fizyki nie oszukasz. Nawet jak będzie wina kierowcy to nie jest warte straconego zdrowia (może życia?). Fizyka ma wyj🤬e na prawo stanowione przez ludzi.
Swoją drogą, dlatego lubię pracę techniczną. Mogą sobie ustanawiać prawo ale jak coś nie działa to nie działa bo fizyka i tyle. Albo się naprawi albo dalej nie będzie działać i żaden prawniczyna tego nie zmieni
podpis użytkownika
Każdy kiedyś musi się zardzewieć lub zużyć. Ja wolę się zużyć
Tazo667 napisał/a:
z znaków wynika że ruch był równorzędny.... tak więc pedalarz był lewy lewacki.. podrzędny, nie miał prawa wjechać na skrzyżowanie... a tak na serio to żaden pedalarz czy piesiarz nie wygra z moimi 280 konmi mechanicznymi....
Widać wyraźnie po lewej stronie stoi znak jak byk "Ustąp pierwszeństwa"
Miód na moje oczy. Niech giną pedalarze
Jaką trzeba być amebą żeby myśleć, że Chłop w puszcce usłyszy trytyka z pedalakiego roweru? Odrazu widać żeś pedalarz
Nome napisał/a:
ja dużo jeżdżę rowerem i mam zasadę, że jak widzę "ślepego" kierowcę, który udaje, że mnie nie widzi, albo znaków, to dzwonię... dobry głośny dzwonek bardzo poprawia bezpieczeństwo rowerzysty
Jaką trzeba być amebą żeby myśleć, że Chłop w puszcce usłyszy trytyka z pedalakiego roweru? Odrazu widać żeś pedalarz
Tazo667 napisał/a:
z znaków wynika że ruch był równorzędny.... tak więc pedalarz był lewy lewacki.. podrzędny, nie miał prawa wjechać na skrzyżowanie... a tak na serio to żaden pedalarz czy piesiarz nie wygra z moimi 280 konmi mechanicznymi....
Prawy górny róg nagrania. Widać trójkątny znak "Ustąp pierwszeństwa", który specjalnie ma taki kształt aby kierowca, który go minie był w stanie rozpoznać go nawet od tyłu.
Poj🤬e bywają czasem takie skrzyżowania z "nietypowym" pierwszeństwem i nieraz można się mocno oszukać jadąc typowo zgodnie z przepisami.
