Ok, ale bądźmy sprawiedliwi..Skoro jak twierdzisz" mógł się zagapić"to i baba mogła się zamyślić.Uważam, że obydwoje są winni sytuacji.Wkurza mnie tylko modne tu ostatnio grilowanie pieszych w KAŻDEJ sytuacji i robienie dla odmiany świętych krów z kierowców.
Jedni i drudzy zachowują się często kretyńsko, niestety.
To też racja ale trzeba też na to spojrzeć tak że autem jedziesz "tak samo" przez cały czas i jest to bardzo monotonne szczególnie na większych prostych etc a w przypadku chodzenia z buta to cały czas obserwujesz co się dzieje dookoła i gdzie idziesz, chyba że jesteś zj🤬y i wchodzisz na przejście wpatrzony w telefon to już takich ludzi śmieciarka powinna zabierać
Ok, ale bądźmy sprawiedliwi..Skoro jak twierdzisz" mógł się zagapić"to i baba mogła się zamyślić.Uważam, że obydwoje są winni sytuacji.Wkurza mnie tylko modne tu ostatnio grilowanie pieszych w KAŻDEJ sytuacji i robienie dla odmiany świętych krów z kierowców.
Jedni i drudzy zachowują się często kretyńsko, niestety.
Jedna z najważniejszych zasad wpajanych na kursach to:"nie widzę,nie jadę".
Poza tym, masz oczywiście rację.
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.Miałem już kilka podobnych akcji i pieszego zauważyłem dosłownie w ostatniej chwili. Nie zmienia to faktu, że tępe k🤬y widzą, że auto nie zwalnia, ale i tak wp🤬lają się na przejście jak sarny
Miał pustą drogę przed sobą - miał prawo sobie w nosie dłubać i się zamyślać.
Dupa wchodziła na jezdnię, miała do przejścia 8m odcinka po którym poruszają się półtoratonowe maszyny i w dodatku spokojnie mogla dostrzec, że co najmniej dwa się zbliżają z obu stron. Nie, ta menda nie miała prawa się zamyślić. Jakby się "zamyśliła" i wlazła pod autobus albo lepiej - tramwaj, to pewnie inaczej byś p🤬lił. Wina wyłącznie tępej dzidy.
Na jakich kursach uczą "nie widzę, nie jadę"? To jakieś kursy specjalnej troski? To może z nich biorą się ci debile, którzy na prostym odcinku drogi cały czas dają po heblach bez powodu?
Wiem,że dla ciebie KAŻDY pieszy pieszy to wróg z zasady.Niestety piszesz bzdury.Ochłoń i spokojnie przeczytaj co napisałeś.
Poza tym,że kobieta powinna być bardziej uważna cała reszta to bzdura.
P.S. Mam prawko od 88 roku i zawsze, ZAWSZE patrzę gdzie jadę😇
@chada
Zgadzam się z Tobą ze wszystkim, prócz tłumaczenia kierowców monotonną jazdą.Nie ma przyzwolenia na coś takiego w mieście.
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.Bravo bravo wyobraź sobie że kierowca też ma powieki jak ty i nagle wpada mu mucha do oka
Miał pustą drogę przed sobą - miał prawo sobie w nosie dłubać i się zamyślać.
Rownie dobrze to mogla byc wasza matka
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.Dzięki, od razu wiadomo po kim odziedziczyłeś inteligencje i jak zostałeś wychowany. Moja matka i każdy w mojej rodzinie doskonale wie jak bezpiecznie przechodzić przez jezdnię. Oni nigdy nie znaleźli się i nie znajdą się w takiej sytuacji jak ta tępa dzida z filmu. Do tego wystarczy pięć działających komórek mózgowych.
Za to twoj stary dlubie w nosie pograzyony w myslach i jest postrachem zmywar na pasach... a ty po nim odziedziczyles IQ.
A jak twoja mataka bedzie miala 85 lat i sztywny kark to tez bedzie mistrzem zebry tak? Ciekaw jestem co taki gamon jak ty by powiedzial gdyby, bron boze, kierowca nieudacznik skasowal ja na pasach na twoich oczach? Wzialbys strone kierowcy, tak? Juz czuje error w twoim uposledzonym mozgu na takie konondrum....XD
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.Sztywny kark, a chodzic potrafi i nie może się rozejrzeć? Mówiłem - nie masz zbyt wysokiego ilorazu inteligencji więc raczej nie dogadamy się. Ubolewam bardzo nad tym, że durnie tworzą teraz przepisy aby chronić innych durni i to kosztem tych bystrzejszych ludzi.
Jestem dorosłą i odpowiedzialną osobą, wiec nie obarczał bym nikogo winą za wypadek z powodu nieostrożności moich bliskich.
Jechał dosyć wolno, mógł się zagapić a jak już otworzył to babka była za słupkiem w martwym punkcie, przechodzenie po pasach powinno byc takim "survivalem" bo kazdy normalny traktuje przechodzenie przez pasy jako rzecz potencjalnie niebezpieczna bo zycie stracic mozesz w ciagu sekundy i to nawet nie ze swojej winy