A powiedz mi drogi archeologu jakie możliwości macie aby przebadać tak duży obszar jak Polska zgodnie z obecnym prawem ?? Przebadacie 1% ??
Mówisz o kontekście ale zapominasz powiedzieć iż nie macie finansów na prowadzenie wykopalisk.
W Polsce pod tym względem nadal jest komuna.
Jak np Artur Troncik który chciał przekazać zgromadzone przez siebie eksponaty Muzeum. Zamiast podziękowań dostał wezwanie do sądu.
A no już tego nie powiesz iż nie dość iż przyjedziecie wy archogłuptaki to rozkopiecie wszystko dookoła nie podziękujecie i jeszcze karzecie zapłacić za wykopaliska.
powiedz mi jedno, co ci przeszkadza to, że ktoś chodzi z piszczałką po polu ornym tudzież łące i zbiera monety które w inny sposób pozostały by w ziemi i tak i tak ?
Będzie ciężko, ale spróbuj zrozumieć jedno- dla Was istotny jest fant, przedmiot. I to wszystko. Macie głęboko w dupsku w jakim miejscu go znajdziecie, jakie warstwy zniszczycie przy okazji ordynarnego wyciągania go. To co zrobisz jest pozbawione jakiejkolwiek naukowości i próby zrozumienia tego dlaczego przedmiot ten znalazł się tam a nie gdzie indziej i co więcej może powiedzieć nam o sąsiadującym obszarze- czyli tak niesamowicie ważnym, wspominanym już kontekście. Wierz mi, że ja również cieszę się jak dziecko wyciągając z ziemi XV-wieczną opachę zbroi gotyckiej, ale to tylko tło dla znacznie ważniejszego kontekstu znaleziska. Przedmioty takie są również nieodzownie pomocne przy datowaniu. Wyciągając je w trakcie nielegalnych poszukiwań stają się tylko zwykłymi fantami nieposiadającymi możliwości poznawczych a jedynie posiadające wartość finansową- tak przecież ważną dla typowego polaczka wspomnianego przez Ciebie.![]()
polskie prawo jest poj🤬e i to totalnie...nieraz się trafiają fanty różne które nie podchodzą pod zainteresowania, człowiek by oddał do muzeum z chęcią ale jak skoro oni policje wezwą...
najlepszy gość był, oddał kolekcje ze średniowiecza do muzeum derektor zadzwonił na psya kolekcje przytulił i tak i tak