podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. Pratchettpodpis użytkownika
z każdym dniem wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupęAż bolało patrzeć w jaki sposób rozp🤬zielają ten zakopek. J🤬 makulaturę bo kawałek sreberka i obrączki.
W Polsce, na całe szczęście, poszukiwania na własną rękę są nielegalne. Takich bezmyślnych szkodników jak na filmie kompletnie nie interesuje kontekst znaleziska a wyłącznie chęć jego posiadania. Dlatego nie wahajcie się informować stosownych służb gdy widzicie kretyna kręcącego się z wykrywaczem na pobliskiej łące- polska archeologia będzie Wam wdzięczna.
Tia zajebiście. Pięknie i cudownie. Problem w tym iż nawet jeżeli coś się znajdzie to ni ma c🤬ja i nie można oddać oficjalnie do muzeum. To co jest w Polsce to totalny dół i 10 metrów mułu. Gdzie panowie archeologowie zachowują się jak psy ogrodnika sami nie mogą innemu nie dadzą. Jak np Artur Troncik który chciał przekazać zgromadzone przez siebie eksponaty Muzeum. Zamiast podziękowań dostał wezwanie do sądu. A powiedz mi drogi archeologu jakie możliwości macie aby przebadać tak duży obszar jak Polska zgodnie z obecnym prawem ?? Przebadacie 1% ?? Nie macie funduszy na badania, i zamiast cieszyć się że ludzie za własne pieniądze poszukują skarbów i często i gęsto je oddają ( po cichu bo nie chcą trafić do więzienia ) muzeom. Bo tak naprawdę latanie z detektorem to hobby a nie sposób zarobku. Często i gęsto zbieracze wydają więcej na detektory aniżeli znajdują rzeczy. Ba a może powiesz jak to jest jeżeli na własnym podwórku znajdzie się jakieś archeologiczne cudeńko ?? A no już tego nie powiesz iż nie dość iż przyjedziecie wy archogłuptaki to rozkopiecie wszystko dookoła nie podziękujecie i jeszcze karzecie zapłacić za wykopaliska. A właściciel działki gówno dostanie. Oprócz rachunku i rozp🤬olu na własnej posesji. W Polsce pod tym względem nadal jest komuna. Niby jesteś właścicielem ziemi ale tylko 10 mm wgłąb. Wszystko co wykopiesz należy do skarbu państwa. Idź szukać ciemniaków gdzie indziej bo tu ich nie ma. Mówisz o kontekście ale zapominasz powiedzieć iż nie macie finansów na prowadzenie wykopalisk. A drogi się buduje , domy się buduje i ludzie w dupie mają zawiadamianie służb o tym iż coś znaleźli bo to oznacza wstrzymanie prac na kilka lat bo szanowni archeologowie muszą najpierw mieć pieniążki na podjęcie prac...
W Polsce, na całe szczęście, poszukiwania na własną rękę są nielegalne. Takich bezmyślnych szkodników jak na filmie kompletnie nie interesuje kontekst znaleziska a wyłącznie chęć jego posiadania. Dlatego nie wahajcie się informować stosownych służb gdy widzicie kretyna kręcącego się z wykrywaczem na pobliskiej łące- polska archeologia będzie Wam wdzięczna.