sinjids napisał/a:
A zapłacisz za nią?
Ta Twoja obowiązkowa służba wojskowa to jeden wielki absurd. Cykliczne zmiany poborowych których trzeba utrzymać, którzy nie mają zamiaru ginąć za krajowe pieniądze w Afganistanie i innych krańcach świata, którzy kombinują jak się da żeby się wymigać, którzy nie mają żadnej wartości poza tym, że są... To po prostu bez sensu. Armia zawodowa to o wiele lepsze rozwiązanie.
A kto mówi tu, że poborowy ma jechać do Afganistanu? Poborowy do wojska przychodzi na przeszkolenie. Ma się nauczyć posługiwania bronią, jak rzucić granat by nie zabić kolegów z okopu. Lub zwyczajnie by nabrać jakiejś krzepy i kondycji, sam na poborze spaliłem 10kg w miesiąc. Idealny start w dorosłe życie, gdy w szkole już nie dba się o kondycje fizyczną uczniów.
Nie posiadamy broni atomowej, nie posiadamy nowoczesnego sprzętu. A nie stać nas na metalową szafkę w każdym domu. A w środku zamknięty karabin i mundur, a klucz na najbliższym komisariacie policji by w razie czego było pod ręką i byle ciekawski tego nie wyciągał od tak sobie. Raz w roku przeszkolenie wojskowe. Do tego służba obowiązkowa dla wszystkich, bez względu na płeć, religię i rasę. Masz polskie obywatelstwo, masz obowiązek służby w jej wojsku. Nic tak nie deprawuje agresora jak wielomilionowa armia pospolitego ruszenia. A Polska od zawsze leżała w takim, a nie innym miejscu w Europie gdzie każdy agresor przejeżdżał po nas jak chciał. To, że teraz jest spokój. Nie znaczy, że za 30-50 lat tak będzie.
Do tego wojsko poborowe nie jest drogie w utrzymaniu. Gdy byłem w wojsku racja żywnościowa wynosiła 10 zł i miałem za to śniadanie, obiad i kolacje. A żołdu dostawało się tyle co by Ci wystarczyło na kupno mydła czy żyletki do golenia. Starsze roczniki poborowe w PRLu miały przy niektórych jednostkach własny chów zwierząt czy pola pod zasiew. Gdzie poborowi na zmianę pełnili dyżury - mniejsze wydatki.
Służba poborowa to przywilej obywatela. Państwo go traktuje jako równoprawnego członka społeczności, który będzie stał na straży konstytucji i jej granic. Obecnie ten przywilej pozbawiło się Polaków i zastąpiło wojskiem najemnym do wysyłania tam, gdzie Wielki Brat nakazuje. A nie by stanowiło obronę własnych granic. Myślisz, że to jest tańsze rozwiązanie?
Si vis pacem para bellum