Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

Anegdotka dziadka

nowynickWczoraj 10:08
Dziadek opowiada anegdotkę



Podejrzewam, że jakiś zapomniany przed albo tuż powojenny kabaret, bo obecne młode pokolenie w riposty nie potrafi...

Śmigus-dyngus 2

~CrazyEdekWczoraj 9:47
Wyzwanie zostało przyjęte.

No i już go mają

Cytat:

Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na ul. Zemborzyckiej w Lublinie. 61-letni kierowca peugeota, jadąc w kierunku centrum miasta, nagle stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało z jezdni, przejechało przez ścieżkę rowerową, a następnie dachowało na poboczu. Siła uderzenia była na tyle duża, że samochód został poważnie uszkodzony.

Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Na miejscu okazało się, że kierowca był pod silnym wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie aż 2 promile. 61-latek nie odniósł poważnych obrażeń, ale został przewieziony do szpitala na badania.

Funkcjonariusze zatrzymali kierowcy prawo jazdy, a sprawa trafi do sądu. Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.







więcej info: https://www.rmf24.pl/regiony/lublin/news-pijany-kierowca-dachowal-w-lublinie-mial-2-promile-alkoholu-,nId,7952655
W Rosji chińskie auto po przywaleniu w latarnie rozpadło się na dwa kawałki, Chińczyk musiał płakać jak je sprzedawał, a później gonił za nim do granicy.





Piękny Paryż

Bestia_z_aquaparku2025-04-22, 22:19
to kiedy u nas?

Park wodny

Bestia_z_aquaparku2025-04-22, 21:39
patrząc na kolor wody to oni się tam chyba rozpuszczają.

Tarzan

Bestia_z_aquaparku2025-04-22, 21:06
Czeski tarzan

...która może się skończyć na froncie. Podczas święcenia jajek na Ukrainie mężczyźni widząc zbliżających się rekruterów z wojskowego biura rekrutacji zaczęli uciekać w popłochu.