p🤬lisz tam z tymi poniemieckimi domami, sorry ale niemcy się nie budowali na terenach zalewowych to raz, dwa niemcy, a nawet potem za "komuny" jakimś dziwnym trafem były i pieniądze i chęci na:
1. pogłębianie i oczyszczanie koryt rzek, rowów melioracyjnych itp
2. sprawdzanie stanu technicznego wałów powodziowych i ich ewentualną naprawę
3. zapas sprzętu w przypadku zalania i jego konserwacja
nagle k🤬a nie ma nic pieniędzy, bo po co... przez tyle lat nie było powodzi to można to wszystko rozkraść i c🤬j tam niech się dzieje...
swoją drogą tam samo jak to dupne deweloperskie osiedle na polderze we Wrocławiu, jakiś mega mózg to wymyślił, a drugi mega mózg z urzędu miasta pewnie za konkretną kasę dał pozwolenie na budowę...
swoją drogą różne gminy cały czas wysprzedają grunty na takich terenach, no ale jak nowobogacki chce mieszkać nad rzeczką to jego sprawa...
tutaj link jak w Austrii radzą sobie z powodzią strudengau.tv/hochwasser-2013/ przygotowane wszystko, a gdy tylko idzie informacja o zbliżającej się fali to się bunkrują i nie ma strat, kosztuje to kupę kasy, ale to jest Austria, tam jest porządek i ludzie z pomyślunkiem, nie tak jak u nas komunokapitalizm gdzie każdy patrzy jak by tu coś podp🤬lić i nachapać się jak najwięcej...
podpis użytkownika
Białe jest białe, czarne jest czarne a czerwone jest wredne.Wy albo jesteście debilami albo macie zespól bycia zjebem intelektualnym. Żadna firma ubezpieczeniowa nie sprzedaje (od paru lat już) ubezpieczeń od powodzi na terenach zalewowych.
Zanim coś wrzucisz to się dowiedz. Ubezpieczyć na terenie zalewowym możesz dom od pożaru albo kradzieży ale nie od powodzi....