kdwdj napisał/a:
pierwszy filmik - po śladach na drodze widać, że to nie pierwsza osoba, która w tym miejscu wpadła w poślizg
Nie ten wcześniej jechał zygzakiem (zapewne na dużo mniejszej prędkości niż nagrywający), ale nie widzę tam śladów poślizgu (przednie koła robią ładną sinusoidę, a tylne nie wychodzą poza ślady przodu), no chyba że coś przeoczyłem. Gnojki się śmieją, ale gdyby zamiast pola był rów, drzewo albo inny samochód, to dopiero byłoby "śmiechów co niemiara".
A swoją drogą, ludzie na takich ośnieżonych głupieją. Czasem nawet czarna jezdnia bywa śliska (czarny lód), a białe drogi to często śnieg ubity do lodu, a na lodzie nawet najlepsze zimówki nie pomogą. Ale debile zachowują się na białym prawie jak na suchym asfalcie. Mocne hamowanie, nagłe przyspieszenia, ale o hamowaniu silnikiem mało kto słyszał, a jechać poniżej 50km/h to hańba do końca życia (choćby miało się skończyć już za następnym zakrętem).