To właśnie dzięki takim nagraniom wszyscy mamy niepowtarzalną okazję uczyć się na błędach innych.
podpis użytkownika
polskiedrogi-tv.pl/podpis użytkownika
polskiedrogi-tv.pl/@radek225, w 5:30 to nie do końca wina vana. Gość wyjechał jeszcze na czerwonym, a van mógł przep🤬lać ze znaczną szybkością na późnym pomarańczowym, albo nie zdążył i wczesnym czerwonym.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler
Widać prawko na loterii wygrałeś, albo go nie masz. Tylko pojazd UPRZYWILEJOWANY ma prawo legalnie przejechac na czerwonym świetle przy zachowaniu SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI. Czyli nawet policja, pogotowie, straż pożarna nie może się od tak po prostu przep🤬lić na czerwonym na sygnale. Czyli jadą powoli przez światła, zwracając uwagę, czy każdy ich zobaczył, usłyszał i ustąpił pierwszeństwa / zszedł z pasów. Kierowca który spowodował kolizję miał świadomość, że jedzie na czerwonym. Jeśli się zagapił, że jedzie na czerwonym, trzeba było się cofnąć i stanąć na pasach. Raz tak zrobiłem, dzięki temu zyję i mam samochód cały, i nikt z tyłu mnie nie strąbił wzywając od debili. Na filmie była godzina 22-24, na przejściu żywej duszy nie było, więc trzeba było stanąć na zebrze i nikt nie miałaby do gościa pretensji. Ale spieszyło się Januszowi i tyle.
podpis użytkownika
Konto nowe, użytkownik stary.
Widzę, że kolega ma tak przytłumione głupotą ego, że nie stać go na wymianę argumentów. Chodzi mi o fakt, że światła mają pewien bufor czasowy, dzięki któremu nie dochodzi do wypadków. I tak samo jak van zapewne przejechał na czerwonym to drugi gość wj🤬 się na skrzyżowanie ponad sekundę przed zmianą światła na zielone.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf HitlerCo do akcji z 5:30 - jak już nie bardzo rozumiem kogo Radek225 winisz za zaistniałą sytuację. Bo piszesz o VANie - a teraz mam wrażenie, że o osobówce " Ten ćwok, co spowodował wypadek czaił się jak czajnik, zamiast szybko przejechać"
W 5:39 gdy zapaliło się zielone dla kierunku pojazdu z kamerką VAN (czyli dostawczaka) nie powinno w ogóle być na kierunku kolizyjnym. Powinien się zatrzymać przed skrzyżowaniem. Może za sygnalizatorem S-1
Ooooo widzę, że Największy Debil Sadola (nano50) znów się udzielił w temacie przepisów drogowych... Walczysz o jakiś kolejny zaszczytny tytuł?
podpis użytkownika
Konto nowe, użytkownik stary.@dashadow
Pojeździsz trochę to zrozumiesz, że w takiej sytuacji ZAWSZE trzeba zakładać, że samochód przed tobą się zatrzyma.
A poza tym nagrywający też miał obowiązek stanąć przed linią zatrzymania, a nie patrzyć czy nic nie jedzie.