motylekwbrzuchu napisał/a:
Najlepszy jest moment w którym ten drugi niedojeb pokazuje palcem na miejsce gdzie upadł gruby, i coś bełkocze Jak z jakiegoś filmu o downach. To że gruby mówi o sobie w trzeciej osobie, to chyba też nie przypadek.
Bez kitu na to samo zwróciłem uwagę. Jeszcze jak Twój komentarz przeczytałem to aż ze śmiechu spadłem jak ten Bebech. Przecież to muszą być jakieś dałny bo inaczej tego upadku i tego bełkotania nie da się wyjaśnić