Wysłany:
2013-11-29, 21:04
, ID:
2707180
25
Zgłoś
Jeżeli kupujesz angielski produkt w angielskim sklepie na terytorium Anglii to nie oczekuj, że ten sam angielski produkt w angielskim/francuskim/niemieckim sklepie na terenie Polski będzie kosztował mniej/tyle samo. Teraz już nie ma czegoś takiego jak "polski sklep" nawet p🤬lona Biedronka czy Żabka są hiszpańskie, tam wędruje 90% zysku i tam wędrują podatki. Podziękujcie waszym kochanym ustawodawcom że dali każdemu sklepowi wielkoobszarowemu 5 lat bez podatków choć na logikę powinni takie właśnie obce kapitały niszczące lokalne produkty i lokalny mały biznes (sklepiki, masarzy, piekarzy, warzywniaki) opodatkować podwójnie albo i potrójnie.
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz