Ent napisał/a:
film propagandowy Polska jest słaba ma tylko poszczególne jednostki specjalistyczne.
Polski nawet nie stać na patrol polskiego nieba w celu rozpoznania.
a te kilka f-16 zakupione tylko żeby wylizać dupsko hamerykańcom przepłacając.
Jesteś takim debilem, że aż mi Cię żal. Nie wiem, kto dał ci tyle piw. Gdy widzę, że ktoś krytykuje nasze Efki to mnie c🤬j strzela. Masz troche info o w/w samolotach:
"To przestarzały samolot/to stary złom"
Mit wzmacniany przez niezbyt szczęśliwą, "oszczędnościową" koncepcję, obowiązującą we wspaniałych, pacyfistycznych latach 90-tych, która zakładała pozyskanie samolotów używanych. Sporo osób daje się nabrać na twierdzenie, że nasze mazyny są używane i przestarzałe, tymczasem:
- polskie F-16C/D Block 52+ są fabrycznie nowe,
- posiadają wyposażenie całkowicie różne od pierwszych wersji,
- posiadają nowszy silnik o większym ciągu,
- koncepcja aerodynamiczna sprzed 30 lat - póki co rewolucyjnych zmian na skalę masową nie wprowadzono; jedynym samolotem naprawdę taktycznym kolejnej generacji jest F-22; wszystkie pozostałe samoloty generacji 4.5 (4+) zostały wprowadzone do linii przez naszych sojuszników (Eurofighter, Rafale), są za to znaczaco droższe i niesprawdzone w walce.
"To zbyt drogi samolot"
- F-16 był NAJTAŃSZY w przetargu - Gripen i Mirage 2000 były droższe,
Cena przetargowa (nieoficjalnie):
* Gripen - 3.1 mld EURO (4.02 mld USD)
* Mirage - 3.8 mld EURO (4,8 mld USD)
* F-16 - 3.5 mld USD
Do kosztów Gripena należy doliczyć:
* zakup uzbrojenia (amerykańskiego); F-16 został kupiony z pakietem uzbrojenia
* dostosowanie do standardów wymiany danych NATO (integracja z Link 16),
* dostosowanie do pełnej wielozadaniowości - jeśli miałyby mieć takie zdolności bojowe, jak F-16.
- Eurofighter 2000 jest TRZYKROTNIE droższy - 120 mld USD za sztukę wobec 40 mln USD za 1 F-16
"Gripen byłby lepszy"
Argumentem tym szafują często "sierotki po Gripenie" - fani tego samolotu (ich sympatia jest zrozumiała, ich argumenty niekonieczie mają rację bytu).
Gripen:
- nie jest kompatybilny z wymianą danych taktycznych NATO (m. in. nie mógłby współpracować bez opracowania nowej wersji z NATO-wskim AWACS-em)
- nie przenosi najnowszego uzbrojenia NATO, a jedynie nieco starsze wersje o nieco skromniejszych możliwościach,
- nie przenosi rakiet przeciwradarowych - ani HARM, ani ALARM
- uzupełnienie możliwości Gripena wymagałoby poniesienia kosztów prac rozwojowych i dalszego czekania
Gripen jest maszyną do obrony Szwecji, zorientowaną na scenariusz, w którym siły lotnicze Związku Radzieckiego i Układu Warszawskiego atakują z powietrza terytorium Szwecji przez Bałtyk. W konsekwencji agresor:
- działa bez wsparcia z dala od własnych sił,
- ma niewielką ilość paliwa i/lub uzbrojenia, krótki czas przebywania nad Szwecją i stosunkowo niewielką siłę rażenia.
Obrońcy (Szwedzi) mają:
- sporo czasu na przygotowanie obrony (nadlatujące znad Bałtyku samoloty można wcześnie wykryć)
- działają we własnej przestrzeni powietrznej, przy wsparcia samolotów wczesnego ostrzegania, naziemnej i nawodnej obrony plot.
W takim scenariuszu Gripen:
- nie potrzebuje dużego zasięgu na długotrwałe patrolowanie - jest dość czasu, by w razie nalotu poderwać większość sił w powietrze,
- porządnej zdolności uderzeń powietrze-ziemia - po co atakować radzieckie lotniska, narażając się na te same trudności, co Rosjanie atakujący terytorium Szwecji?
- zdolności do niszczenia naziemnej obrony plot. pociskami przeciwradarowymi - z powodu jak wyżej.
Niestety, w polskich warunkach walka o panowanie w powietrzu, z potencjalnym przeciwnikiem tuż za miedzę, rozegrałaby sie na poziomie "kto komu pierwszy zniszczy lotniska i samoloty na ziemi" - bo zniszczenie samolotu na ziemi jest kilkakrotnie łatwiejsze/tańsze, niż w powietrzu.
Teraz wyobraźcie sobie, jak z tym poradzi sobie F-16, z jego zdolnością do atakowania wyrzutni rakiet ziemia-powietrze, ze zdolnością do atakowania celów spoza zasięgu obrony plot (zasobniki AGM-154), a jak Gripen, który musi wlecieć w nienaruszoną (bo niby czym) obronę plot i zrzucić bomby (chyba, ze na schronohangar wystarczy Maverick - ale w to wątpię).
Dodajcie do tego niekompatybilność w wymianie danych z NATO (NATOWskimi AWACS-ami, ale też i polskimi radarami naziemnymi). Według wyników amerykańskich ćwiczeń, wymiana danych taktycznych poprzez łącza komputerowe z AWACS zamiast tradycyjnego naprowadzania głosowego, przyniosła 2.5-krotny wzrost skuteczności F-15. Gripen tej zdolności by nie miał (trzeba by za nią dodatkowo zapłacić), F-16 ją ma.
O potencjale modernizacyjnym Gripena też krążą mity, najlepiej podsumowali ją Norwegowie, którzy wybrali F-35 zamiast Gripena NG.
"Lepiej było wejść w Eurofightera"
- i czekać aż zostanie opracowany dopracowany?
- zapłacić trzy razy więcej za sztukę?
- płacić sporo za części zamienne albo ogołocić z części (i uziemić) jakąś pule maszyn?
- czekać na opracowanie wersji powietrze-ziemia (obecnie produkowane EF są mogą zwalczać WYŁĄCZNIE cele powietrzne) trzeciej transzy - po wyprodukowaniu 450 maszyn?
Eurofighter generuje OGROMNE koszty - program ma w duzej mierze charakter polityczny, a nie komercyjny;
- koncepcja Eurofightera powstawała w latach 70-tych i na początku 80-tych; konsorcjum Eurofighter zostało zawiązane w 1983 r.; prototyp oblatany w 1986 r. do chwili obecnej wyprodukowano ok. 100 z zamówionych 632; pierwszy seryjny F-16 został oblatany 7.08.1978r. zbudowano ponad 4000 egz.
"Lepiej było kupić Su-27/35 od Rosji"
- co z kompatybilnością z NATO?
- co z częściami zamiennymi w obecnych stosunkach z Rosją?
- Su-27 jest pod względem koncepcji aerodynamicznej podobny do F-16
- Su-27 jest niewiele młodszy - oblatany w 1977r, podczas, gdy F-16 - 1974
- Su-27 jest dużo większy i przez to wcześniej wykrywany przez radary pokładowe
- Su-27 nie posiada rakiet porównywalnych do AMRAAM - R-77 jest demonstrowany jedynie na pokazach i nie ma go w jednostkach bojowych
"F-16 nie lata/jest awaryjny"
- F-16 ma jeden z najniższych współczynników wypadkowości wśród samolotów jednosilnikowych.
współczynnik wypadkowości dla najnowszych wersji F-16C Block 30 do Block 50 wynosi 2.4 wypadku na 100 tys godzin lotu, dla wszystkich wersji: 4.14; dla porównania współczynnik ten wynosi:
* 10 dla MiG-29
4.9 dla F/A-18
4.07 dla F-117
2.47 dla F-15
- przelot transatlantycki na jednosilnikowym samolocie wykonywany jest w szczególnym reżimie; niemieckie MiGi-29 i francuskie Mirage 2000 przechodziły dokładne przeglądy techniczne przed przelotem transatlantyckim
- nowe maszyny zawsze muszą mieć trochę czasu na "dotarcie " się -tak było z Migami 23 - nowe psuły się -potem już były prawie bezawaryjne (oczywiście jak na samolot); "docierania" wymagają też np. fabrycznie nowe samochody (nie można np. forsować silnika przez pierwsze 1000-1500 km)
Według ostatnich, sensacyjnych doniesień naszych mediów, 8 z 41 samolotów jest przeciętnie każdego dnia uziemionych. Oznacza to, ze 33 (czyli ponad 80%) jest gotowych do lotu.
Jak to się ma do innych państw i typów maszyn?
- kilka lat temu z etatowych 16 MiG-29 w Mińsku Mazowieckim latało od 4 do 7 maszyn,
- sprawność Eurofightera - 50 %
- sprawność niemieckich Tornado w połowie lat 90-tych - 50-65 % (a to był szczytowy okres ich użytkowania, w którym powinny być najsprawniejsze).
- USAF - szczytowa sprawność F-16 w wojennym okresie Pustynnej Burzy (1991) - 95 %, obecnie poniżej 80 %.
Dodajmy, że samolot musi przechodzić okresowe przeglądy częściej niż samochód osobowy (gdyby ktoś nie wiedział!), bo operuje w bardziej agresywnym środowisku i z większymi obciążeniami (gdyby ktoś nie wiedział), więc częste przeglądy to nic nietypowego.
Dodajmy, że nasze F-16 nie znajduja sie w stanie mobilizacji wojennej, tylko normalnej eksploatacji w czasach pokojowych, kiedy nie ma powodu latać nawet z drobnymi usterkami. Czy w takich warunkach 80% sprawności do lotu na tle innych maszyn bez zaplecza remontowego, przy ciągle jeszcze dość świeżo wdrażanym samolocie - to dużo czy mało?
I jeszcze jedno pytanie do dziennikarzy i znawców: czy każdy z F-16 musi codziennie latać?
"Lepiej dokupić/zmodernizować MiG-29i Su-22"
- rosyjskie silniki i płatowiec mają dużo krótszą żywotność
- koszty eksploatacji są wyższe (koszt godziny loty na F-16 to 2/3 kosztu godziny lotu na MiG-29)
- dwumiejscowy MiG-29 jest pozbawiony radaru, podczas, gdy F-16D jest w pełni wartościowy bojowo
- rosyjskie modyfikacje MiG-29 nie weszły do seryjnej produkcji
- żadne państwo trzecie nie zmodyfikowało z sukcesem rosyjskiego samolotu - zmodyfikowane rumuńskie MiGi-21 miały serię katastrof; z tego powodu Rumuni zrezygnowali z modernizacji MiG-29
- Su-22 jest trudno modyfikowalny - nie da sie np. umieścić w nim dużego radaru
- Su-22 jest mało zwrotny
"MiG-29 to lepszy samolot od F-16"
- polskie MiGi-29 nie mają rakiet porównywalnych z AMRAAM, dlatego polski MiG-29 może toczyć na dużym dystansie walkę z jednym przeciwnikiem, podczas gdy F-16 z kilku jednocześnie
- użytkowane w Polsce MiGi-29 9.12 nie mogą między sobą ani z AWACS-em wymieniać danych taktycznych (o celach); F-16 współpracują ze sobą w ramach łącz komputerowych Link 16
- F-16 to samolot WIELOZADANIOWY - przy małej liczebności lotnictwa potrzebujemy samolotów mogących wypełniać 4 rodzaje zadań (a nie - jak MiG-29 - de facto jedno
- w walkach na dystansie średnim 30 – 50 km F-16 C/D od Block 30 ma dużą przewagę na wszystkimi obecnie dostępnymi wersjami Mig-a 29, dzięki rakietom AMRAAM (zwłaszcza wersji C-5), systemowi przesyłu danych Link-16 oraz nowocześniejszym radarom;
- w wlace na krótszym dystansie możliwości maszyn sa podobne - polski F-16 C Block 52+ posiada celownik nahełmowy i pociski AIM-9X o możliwościach podobnych do R-73,w który wyposażone są MiGi-29
- najpierw walczy się na dużych dystansach...
"Lepiej było kupić samolot w Europie z powodów politycznych"
- żaden z samolotów europejskich nie oferuje wszystkich pożądanych z punktu widzenia naszych Sił Powietrznych możliwości, a są to:
- interoperacyjność z NATO
- możliwość wykonywania zadań:
* myśliwskich (powietrze-powietrze)
* zwalczania celów naziemnych i nawodnych
* zwalczania stacji radiolokacyjnych przy użyciu specjalizowanych pocisków
* możliwości rozpoznawczych
- żaden nie oferuje tylu możliwości za podobną cenę,
- Europa nie ma do zaoferowania na razie żadnej wspólnej polityki bezpieczeństwa, zaś USA stanowią niemal 90 proc. zdolności bojowej NATO
"co to za nowoczesny samolot, który osiągnie gotowość bojową za 6 lat"?
- dużo prostszy i dużo bardziej zbliżony do użytkowanych wówczas samolotów (konstrukcyjnie i technologicznie ) Su-22 wdrażany był 2 lata: w 1984 r. dostarczono pierwsze maszyny do 6 pułku lotnictwa mysłiwsko-bombowego w Pile; gotowość operacyjną pułk uzyskał w 1986 r.
- dużo prostszy od polskich F-16 C/D Block 52+ belgijskie F-16A wymagały dwóch lat wdrożenia: pierwsze samoloty dostarczono 26 stycznia 1979r.; pierwszy dywizjon Beligijskich Sił Powietrznych osiągnął gotowość bojową 1 stycznia 1981r.; Belgowie wcześniej użytkowali sprzęt amerykański
- wdrożenie Panavia Tornado w RAF trwało 3 lata: pierwszy samolot GR1 przekazano 5.06.1979, pierwszy dywizjon osiągnął gotowość bojową 1.07.1982; kolejny - w 1983r.
produkcja seryjna Su-27 ruszyła w 1982 r., ale do służby w lotnictwie Związku Radzieckiego wszedł w 1984 r.
- w żadnym z powyższych zagranicznych przypadków nie miało miejsce tak drastyczne przestawinie się zarówno generacji sprzetu, jak i producenta, przebudowy infrastruktury i szkolenia; użytkownicy byli zazwyczaj znacznie zamożniejsi od Polski
"Po co nam te samoloty? przecież i tak nas nikt nie napadnie?"
Zapytajmy więc po co:
Niemcom 180 nowych Eurofighterów?
Szwajcarii - nowe Hornety?
Nikt nas nie napadnie? Masz osobiste gwarancje od Putina i Łukaszenki?
Środek odstraszania. Łatwo zabić muchę, bo nie kąsa, ale osę, która może "dziabnąć" atakuje się niechętnie
Liczba F-16 w państwach europejskich
[list]
Belgia 79
Dania 78
Grecja 140
Holandia 105
Norwegia 72
Portugalia 45
Włochy 34
Turcja 214