BongMan napisał/a:
Co wy, dałna macie? Zauważcie, że koleś nie ma nawet minimalnego zadrapania, lis prawie w ogóle się nie rusza i cały czas ma otwarty pysk i wywala jęzor. Stawiam, że oswojony. Jakby to był dziki lis to gryzłby i wierzgał jak poj🤬y, a koleś miałby łapy jak emo po zabawie żyletką. A do tego te dziwne zabiegi kamerą.
Ech...
Obrazek
A trzymałeś kiedyś tak psa? Nawet oswojony pies (lis dla idiotów przypomnę, że należy do rodziny psowatych ), jak będziesz chciał go unieruchomić to będzie się rzucał, ale po złapaniu go w ten właśnie sposób, nie może się ruszyć bo jego jedyna broń jest zablokowana, nie może zamknąć pyska bo by się udusił, a gość miał ślad po ugryzieniu na ręku.
Co do tematu to gość jest zdrowo p🤬lnięty, ale jaja to ma chyba tak wielkie jak reszta świata razem wzięta