Wysłany:
2012-05-13, 11:12
, ID:
1133364
1
Zgłoś
Nie hejtować, bo jeśli pojawi się głos krytyki wynikający z rozsądku to od razu hejterstwo, tak? Osobiście jeśli już to bujam się na torze i nie jestem zwolennikiem wyścigów ulicznych, szczególnie na prostej drodze (mistrzowie prostej, oł jea!), ale jeśli jest to zorganizowane bezpiecznie, tzn: policja zamyka drogę a możliwość pojawienia się pieszych czy innych kierowców jest ograniczona w najwyższym możliwym stopniu to rozumiem, popieram i niech się chłopaki bawią, szczególnie, że wiem ile kosztuje wynajęcie pieprzonego toru na parę godzin. Natomiast jeśli to idioci ścigający się na drodze otwartej w godzinach mniejszego ruchu, stwarzający zagrożenie dla osób postronnych to życzę im bolesnej śmierci na drzewie, byle tylko żeby żadnego z tych postronnych ze sobą nie zabrali.
podpis użytkownika
Nigdy, przenigdy nie jeździj rowerem po balkonie.