Co to za lewackie p🤬lenie? Podj🤬eś to z fb Antify?
Teraz tak na serio, jaki % społeczeństwa stanowią ludzie w których osobie ziściły się wszystkie cechy wymienionego Sebastiana? Po drugie, jeżeli w twoim towarzystwie takich ludzi się szanuje i "docenia" to może sam jesteś rzeczonym Sebastianem?
Iiiiiiii oczywiście tak samo w drugą stronę. Takich Pawlaczy jest też tylko promil, więc teraz wytłumaczmy sobie jaki trik tutaj zastosowałeś. Zamiast odnieść się do całości wykresu obrazującego przekrój społeczny, jak typowy cwaniaczek wywołałeś dyskusję na temat dwóch skrajnych stanowiących najmniejszą jego część przypadków.
Więc umyślnie zignorowałeś to co wszystko w środku, czyli ludzi z miksem wymienionych cech obu rzeczonych osobników, Sebastiana i Pawlacza. A takich ludzi spotykamy najczęściej na swojej drodze życiowej, i bynajmniej nie są oni jakimś odpadem społecznym, są normalnym ludźmi do których można mieć mniejszą lub większą sympatię.
Podsumowując,
Sebastian z obrazka to debil,
Pawlacz to również debil, ma odsłoniętą szyję pomimo posiadania szalika,
Ty jesteś debilem, bo... bo tak.
podpis użytkownika
zapodaj.net/299533d55149e.jpg.html
Jeździłem kilka razy za granicę do pracy wraz z narzeczoną oraz oddzielnie. W tym roku byliśmy w Holandii - kraju do którego szczególnie ciągnie polska patologia i powiem szczerze, że obawialiśmy się, że Polonia w tym kraju to głównie takie Sebki i Karyny. Na szczęście pozytywnie się rozczarowaliśmy.
Większość Polaków jakich tam poznałem to porządni ludzie, którzy byli zmuszeni wyjechać tam za pieniędzmi.
PO populistycznie napuściło polaków jeden na drugiego
Zap🤬lasz za najniższą krajową - bez względu czy jesteś Sebixem czy magistrem - to nie ma znaczenia! Jesteś nieudacznikiem i przegrywem. Mam nadzieję że razem z twoją lafiryndą umrzecie z głodu - zanim zaczniecie się rozmnażać.
Wziąłeś leki? Jeśli już tak to teraz obejrzyj moją wstawkę jeszcze raz i przeczytaj to co napisałeś.
Mogłem to przewidzieć, że znajdą się tacy, którym coś tak prostego trzeba będzie tłumaczyć.
Nie wiem czy Ty, @Budrys2000 oraz @freddy.krueger zauważyliście, ale przedstawieni w porównaniu Sebastian i Paweł są tylko symbolicznymi postaciami do których przypisano cechy typowe dla dwóch grup: beneficjentów i podatników, którzy nie ciągną żadnych świadczeń.
I takie dwie stricte grupy społeczne istnieją i zawsze będą istnieć w socjalistycznym ustroju.
Każdy zna takich ludzi, których mógłby podpisać zarówno pod Sebastiana lub Pawła.
Grafika ta zwraca uwagę na problem jakim jest nierentowna oraz bezrobotna patologia, która jest rozpieszczana przez system pieniędzmi zrabowanymi uczciwym i pracowitym obywatelom. Wymyślanie nowych danin, podwyżki podatków, przerost biurokracji doprowadza do tego, że "Pawlacze", którzy są podporą tego kraju zaczynają w niego wątpić i wolą z niego uciec.
Powiedzcie mi jakie mają wyniknąć korzyści z takiego systemu?
By zwiększyć populację, która będzie pracować na emerytury?
Raczej nie. Przysłowie "nie daleko pada jabłko od jabłoni" trafnie określa patologiczne rodziny.
Dzieci swoje wzorce biorą ze swojego najbliższego środowiska, a skoro najbliższymi "autorytetami" dla nich są właśnie patologiczni rodzice, którzy wolą kombinować, kraść i/lub siedzieć na bezrobociu a nie uczciwą i rzetelną pracą dojść do czegoś i odnieść swój osobisty sukces. - to kim będą te dzieci w życiu dorosłym? Oczywiście, że większość z tych dzieci pójdzie w ślady rodzicieli i przedłuży patologiczny ród. Oni dołączą tylko do grupy utrzymywanych przez podatników.
Są ludzie, którzy z patologi wychodzą na super przyzwoitych ludzi, ale to oni są właśnie tą najbardziej skrajną częścią społeczeństwa.
Skoro nie po to by było więcej podatników to może by było więcej Polaków, żeby nie zalała nas fala emigrantów i obcokrajowców, tak jak ma to miejsce na zachodzie?
No raczej też nie, bo obecny rząd bardzo chętnie rezygnuje z rodzimych Polaków i sukcesywnie wprowadza politykę pro imigracyjną. Nawet teraz resort rodziny, pracy i polityki społecznej pracuje nad tym, aby ułatwić osiedlanie się w Polsce takim ukraińcom, gruzionom czy innym ze wschodu, a na pytanie dlaczego nie próbują zachęcić Polaków do powrotu do ojczyzny zaczynają kręcić albo nic nie odpowiadają.
Może ma to na celu wsparcie najuboższej części społeczeństwa?
Też wątpię. W Polsce dla wielu opłaca się być "biednym". Wielu tych najbiedniejszych i najbardziej wykluczonych potrafi tak się zakręcić, że z benefitów i świadczeń będzie mieć większy dochód niż średnia krajowa - i to wszystko bez pracy.
Już zapomnieliście jak po wprowadzeniu 500+ ludzie masowo się zwalniali, bo praca przestała im się opłacać?
Takie zachęcanie do bezrobocia właśnie rodzi patologię i powiększa czarną strefę.
Za takimi programami jak 500+ nie kryją się za żadne szczytne cele i tym bardziej nie przyniosą też one żadnych wymiernych korzyści w przyszłości. Obecne rozdawnictwo jest niczym innym jak tylko populizmem, które kupuje głosy głosy tępego plebsu, aby ten trzymał ich jak najdłużej przy władzy.
Wasz autystyczny ryk, tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że ten kraj nie ma przyszłości i będzie tylko gorzej, bo przyzwalacie na to by uczciwi i wartościowi ludzie byli karani za swoją pracowitość oraz ambicje.
I nie mówcie mi tutaj o tym, że są też co pracują, odprowadzają podatki i też biorą 500+ lub inne socjale. Oczywiście, że są. Tylko, że oni też są j🤬i tak samo jak ci co nie biorą żadnych świadczeń - tylko nie są tego świadomi. W tym kraju najdroższa jest biurokracja. Żeby ktoś mógł dostać 500zł ktoś musi stracić 600.
"Socjalizm każdemu równo nosa utrze. Bogatych zdusi jutro, a biednych pojutrze..." - Aleksander Fredro