PANxxxBDSM napisał/a:
Za to polski Janusz zdychający w wieku 57 lat na zawał czy raka, dostaje łopatą w dupę na cmentarzu i nawet pies z kulawą nogą za nim nie zapłacze
No rzeczywiście, dla nieboszczyka to wielka różnica.
Ale ten z filmu chyba nie był lubiany skoro tak się cieszą?
Co do tego płaczu to... polemizował bym.
A to czego tu jesteśmy świadkami, potwierdza jedynie opinię że pogrzeby są dla żywych a nie dla zmarłych.
Ale podzielam opinię że oprawa robi wrażenie.
A ponieważ melodia mi się podoba, nie omieszkam zassać tegoż utworu.
Jeśli kiedyś usłyszycie telefon z takim dzwonkiem, to prawdopodobnie będę to ja.