Antoni79 napisał/a:
Koniec świata, jaki znamy. Ludzie będą dalej istnieć. Zmieni się ustrój, polityka, wpływy. Watykan to też polityka i to jedna z najbardziej wpływowych na świecie. Wszyscy czekają na cz🤬cha, jak kiedyś na Jezusa. Wybiorą sm🤬cha, żeby szybciej pokolorować Europę. Jak kiedyś w ramach walki z komunizmem wybrali JPII. Ratzinger po Wojtyle był też symbolem. W końcu był żołnierzem. Będzie koniec Europy, jaką znamy. Brudasy osiągnęły masę krytyczną, zagrażającą nam i jeżeli Europa chce przetrwać, to wojna i paskudne działania na tle rasowym są nieuniknione.
Nic z tych rzeczy. Europejczykom brak ducha do walki. Zasymilują cię pod wiarę czarnego kozła i ślad po nich zaginie jak po Rzymianach. Najpierw będą masowe nawrócenia na islam a później upodlenie poprzez wymięszanie się z najedźcami. Tak samo jak było to u Rzymian. Nawrócenie na Chrześcijaństwo z Poganizmu a później wymięszanie się z Ostrogotami i Lombardami i trochę z Wandalami.