Wysłany:
2013-05-31, 11:13
, ID:
2180213
3
Zgłoś
1. Nic komu do tego, kto w co wierzy i co robi póki nie krzywdzi innych.
2. Rozumiem kolesia, bo Polska bądź co bądź jest krajem chrześcijańskim, z katolickimi korzeniami, wzrosła na wierze, mnogość kościołów to potwierdza i dlatego może być trochę oburzony. I nie wiem czemu unosicie się bzdetnym argumentem, że nagrywa podczas mszy. Jest to niecodzienny widok, więc zatrzymał się chwilę z taką refleksją.
3. Chłopaki też mogli przez sam szacunek dla tradycji, bo już nie mówię, że do religii, przestać chwilę grać itd. Dobrze wiedzą zapewne z jakim odbiorem może się wiązać tak jawne naruszenie świętego dnia w katolickim kraju podczas obchodów tak ważnego święta, które odprawia się tłumnie na ulicach.
4. Sadole zapominają, że Polska powinna właśnie pokazywać drogę innym poprzez choćby samą pamięć o Św. Janie Pawle II. Ten człowiek był opoką, jednoczył Polskę w najtrudniejszych chwilach, wskazywał kierunek i wszystkim to wychodziło na dobre, a wy się tu ciskacie, bo chłop się uniósł z powodu takiego incydentu. Nie ma w Was za grosz zrozumienia? Przecież nie robi tak jak niektórzy pieniacze piszą, nie wiedzieć czemu tak zacietrzewiając się na wiarę, że poszedłby i narobił szumu. W zaciszu swojego nagrania komentuje to co widzi. Bez przesady, nie róbcie z niego inkwizytora, albo że katolom się w dupach poprzewracało. Taki jest ten kraj, a jeśli tego się nie akceptuje to Wasz problem. 90 parę % Polaków to ochrzczeni katolicy właśnie, więc nie wiem skąd się bierze Wasze ogromne zdziwienie.
5. Niektóre komentarze pokazują jak bardzo wrogo jesteście nastawieni do wiary, której celem jest szerzenie jakby nie było miłości. Po co te bulwersy? Po co chcieć zrobić z naszej religii coś przed czym trzeba uciec? Prawdziwie wierzący katolicy są dobrymi ludźmi, a po ateistach nie wiadomo czego się spodziewać, gdyż wartości, które wyznają, jeśli takowe są, nie przybierają obrazu żadnego wzorca. Są to wartości ustalone własnym systemem moralności, który niekoniecznie musi być doskonały. Często nawet nie dostrzega się patologii w tym, co uznaje się za słuszne. To tyle.
podpis użytkownika
Jestem wstydliwy i się tego nie wstydzę