No powiedzmy że tamci opłacili przestępcom haracz a i tak rykoszetem jak auto zacznie płonąc rozwali ogień tamta auta obok stojące..
Dlatego z terrorystami sie nie negocjuje . bo to nie da ci gwaranci że nic ci sie nie stanie a druga sprawa jeżeli opłacisz terrorystę to finansujesz jego ciąg dalszy koegzystencji a skoro zarobił w ten sposób to kasa za jakiś czas się skończy i będzie próbował znowu w ten :sprawdzony sposób po raz kolejny zarobić, do tego inne osoby też zaczną naśladować terrorystów bo będą widzieć że to się sprawdza.
Z drugiej strony jak kryminalista przykłada pistolet do głowy twojej żony to trudno mu powiedzieć nie i nie oddać portfela czy kluczyków do auta..
Tak że teoria a praktyka to nie zawsze to samo.