Wysłany:
2010-09-10, 18:49
, ID:
382829
62
Zgłoś
Trędowaty i jąkała siedzą w jednej celi. Trędowaty ciągle się drapie po całym ciele. Nagle odpadło mu ucho, no to je wziął i wyrzucił przez kraty w oknie. Po chwili odpadł nos, no to sru przez okno. Jąkała się na to patrzy i próbuje coś powiedzieć:
- Wi... wi... wi... wi...
Trędowatemu odpadł palec. Też wywalił.
- Wi... wi... wi... wi...
Odpadł kawał skóry. Również poleciał za okno.
- Wi... wi... wi... widzę że po... po... powoli s... s... s... sp🤬alasz.