@up
To prawda

Aikido wyginęło, bo O'Sensei zmodyfikował je pod koniec życia, dopadła go demencja a Japończycy szanują Sensei'ów, zresztą on uważał się za Boga. Podejrzewam że uznał że jego sztuka walki ma nieść pokój, więc ma nie działać. Poza tym Aikido wywodziło się z Jiu-Jutsu, co mówi samo za siebie, wystarczy mała modyfikacja i faktycznie krzywdę zrobić można, ale przydaje się tylko w połączeniu z innymi bardziej ofensywnymi sztukami walki. Ja trenowałem Wing-tsun + Aikido, ale nie byłem szczególnym zapaleńcem, chociaż powiem że to świetna kombinacja.
Dla tych którzy mówią że "Tym karatekom naj🤬 by bokser, dresik po MMA itd" dodam że sztuki wschodnie były od zawsze, wiele "naszych" sztuk walki czerpie garściami od nich, zmieniają się tylko nazwy i formy. Problem polega na filozofii. Taki człowiek wie co może, czego nie może i po co to trenuje, zaś Europejczycy w większości idą na MMA bo "BĘDĘ NAP🤬LAŁ HUEHUEHUE". Szczerze? Taekwondo zakłada dużo ataków na kupso, gdyby zaawansowany taekwondoka walczył na śmierć i życie i nie miał ograniczeń psychicznych, nie wiedziałbyś kiedy zmiażdżył by Ci krtań. To są śmiertelne sztuki walki wywodzące się od wojowników walczących na polach bitwy, ktoś kto się w to zagłębi zrozumie że tym sztukom należy się szacunek, oczywiście jeśli nie ćwiczy się ich w formach sportowych.
Rozpisuję się bo zawsze drażniła mnie ignorancja w sprawie wschodnich sztuk walki