wiesiors4 napisał/a:
Logic Level: OVER 9000!
Dlaczego 90% tych, którzy tak najbardziej szczekają za prawem aborcji nigdy jej nie popełnią? Bo z tego zrobiła się sprawa polityczna. Większości nie chodzi o aborcję, tylko o walkę z kościołem, który jej zakazuje i z "zacofanymi katolami". Chodzi o pokazanie jakim jest się świadomym, inteligentnym i postępowym człowiekiem, bo to jest w dzisiejszych czasach najważniejsze.
Jesteś debilem czy po prostu zręcznie udajesz? Jaka walka z kościołem (którym, swoją drogą)? Aborcja to prawo do decyzji i jestem za legalną aborcją, by każda kobieta, która się na nią decyduje (tobie c🤬ja do tego, z jakiego powodu, chyba że sam zapładniałeś), mogła dokonać zabiegu w sterylnych warunkach, niezagrażających jej zdrowiu i życiu. By mogła to zrobić z godnością, otrzymując potem wsparcie psychologa.
Ale ty jesteś mężczyzną i wszystko trywializujesz, jak to zwykli faceci robić. Świat nie jest czarno-biały, a ja jeszcze nie słyszałam o przypadku kobiety zdrowej na umyśle, która robiłaby sobie skrobanki dla sportu.
Zresztą, nadajesz się do PiSiorów, bo równie zwinnie węszysz spiski.
Pytasz, kiedy zarodek jest dzieckiem? Ja ci powiem: kiedy jest chciany i czeka na niego tutaj, na świecie, choć trochę miłości. I nie, adopcja nie jest rozwiązaniem, bo nikt kobiecie noszącej niechciane dziecko nie cofnie miesięcy wyrzeczeń, łez i depresji podczas ciąży. A w niechcianą ciążę nie zachodzą tylko "rozjechane 16-tki", choć pewnie ty tylko takie popychasz, to skojarzenie masz jedno...