Pijany ikrowca - Środa Wielkopolska.
9
289
Shrekus21 napisał/a:
A dlaczego kierowca z kamerą zjeżdża na lewy pas???? Obejrzyjcie uwaznie film Patałachy Sadole. Fakt zap🤬lali, ale gość zaczął im zajeżdżc droga, tamten spanikował i resztę widać. Widzę, że większości sadolkow prawko widzialo w internetach ....
Pop🤬liło ci się w głowie. Gostek jedzie cały czas równo, dopiero w momencie gdy jest wyprzedzany zjeżdża do prawej celem ułatwienia manewru wyprzedzającemu, czyli zachował się poprawnie. Wyprzedzający rozj🤬 się dla tego, bo jeździ jak większość niedorozwojów - zap🤬la do ostatniej chwili prawym i nagle zmienia pas na "kwadratowo".
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
Szarik napisał/a:
Zawsze jak jadąc autem widząc wysoko obdartą korę na drzewie, zastanawiałem się jak to możliwe że rozj🤬a jest aż tak wysoko. Zdawałem sobie sprawę, że był wypadek po krzyżach i zniczach, ale nigdy nie mogłem sobie wyobrazić jak to mogło wyglądać... Jap🤬le jak to w jednej sekundzie, można rozj🤬 sobie życie...
Sobie to pół biedy. Gorzej jak zabijesz swojego pasażera albo kogoś z innego auta, a sam przeżyjesz.
Kiedyś opowiadał mi ktoś, że statystycznie gdy dochodzi do wypadku, gdzie jest np. jedna osoba w aucie trzeźwa, a druga pijana, ta trzeźwa częściej ma obrażenia śmiertelne. Nie wiem czy to prawda i z czego to wynika. W tym filmie wydaje się, że główny impet uderzenia jest od strony kierowcy. W Polsce to nie tyle kłopot z pijanymi kierowcami tylko ogólnie z alkoholizmem. To nie jest tak, że naj🤬i się, a potem wsiedli, większość z tych osób pije codziennie i nie są w stanie przestać. Nie p🤬lcie o pasażerach, bo często nie wiesz nawet, że ktoś jest już trochę wskazujący, taki błyszczący. Jak ktoś chleje i jest zaawansowany, alkusem i skrzętnie to ukrywa [a są naprawdę mistrzowie w tej grze], to może Ci się wydawać, że gość taki jest ot po prostu zawsze.
Policeman napisał/a:
Kiedyś opowiadał mi ktoś, że statystycznie gdy dochodzi do wypadku, gdzie jest np. jedna osoba w aucie trzeźwa, a druga pijana, ta trzeźwa częściej ma obrażenia śmiertelne. Nie wiem czy to prawda i z czego to wynika. W tym filmie wydaje się, że główny impet uderzenia jest od strony kierowcy. W Polsce to nie tyle kłopot z pijanymi kierowcami tylko ogólnie z alkoholizmem. To nie jest tak, że naj🤬i się, a potem wsiedli, większość z tych osób pije codziennie i nie są w stanie przestać. Nie p🤬lcie o pasażerach, bo często nie wiesz nawet, że ktoś jest już trochę wskazujący, taki błyszczący. Jak ktoś chleje i jest zaawansowany, alkusem i skrzętnie to ukrywa [a są naprawdę mistrzowie w tej grze], to może Ci się wydawać, że gość taki jest ot po prostu zawsze.
Kiedyś czytałem mniej więcej taką teorię, jesteś trzeźwy, próbujesz się hmm bronić, zasłaniać i często dlatego, pijany ma mięśnie rozluźnione, i dlatego swobodnie lata i ma mniejsze obrażenia.
Shrekus21 napisał/a:
A dlaczego kierowca z kamerą zjeżdża na lewy pas???? Obejrzyjcie uwaznie film Patałachy Sadole. Fakt zap🤬lali, ale gość zaczął im zajeżdżc droga, tamten spanikował i resztę widać. Widzę, że większości sadolkow prawko widzialo w internetach ....
Widzę, że już wytrzeźwiałeś. Na twoim miejscu to bym sp🤬alał gdzie się da po tym co odj🤬eś, a ie komentarze na sadolu. No ni c🤬ja się z tego nie wybronisz kolego.
Nic nie zjeżdża, doucz się co to perspektywa
a jedynie trzyma się środkowej linii i jak trochę pojeździsz po wioskowych drogach to zrozumiesz, dlaczego tak się tam jeździ
na poboczach tam cuda się dzieją
mój faworyt, którego spotkałem, to d@#$ prowadzący rower:
- godzina ~21 jesienią, droga nieoświetlona ... ciemno, widzisz tyle, co oświetlenie samochodu
- nagle wyłania się facet prowadzący rower po pasie w kierunku zgodnym z jazdą samochodu
- bez jakiegokolwiek oświetlenia
- prowadzi rower od wewnętrznej strony drogi, więc w razie czego nie ma gdzie sp@## z drogi w krzaki
- i wisienka na torcie:
,,, ma na poprzek roweru zwinięty dywan, tak mniej więcej pewnie ze 3m, bo zajął sporo pasa i jedynie szybka ucieczka na przeciwny pas mnie uratowała.
... szczęście, że nic nie jechało.
na wioskach na poboczu spotkasz wszystko: leżący rowerek dzieciaka, maszerujące kury lub gęsi, wałęsające się psy ... albo kombajn z nie złożonym
headerem
a jedynie trzyma się środkowej linii i jak trochę pojeździsz po wioskowych drogach to zrozumiesz, dlaczego tak się tam jeździ
na poboczach tam cuda się dzieją
mój faworyt, którego spotkałem, to d@#$ prowadzący rower:
- godzina ~21 jesienią, droga nieoświetlona ... ciemno, widzisz tyle, co oświetlenie samochodu
- nagle wyłania się facet prowadzący rower po pasie w kierunku zgodnym z jazdą samochodu
- bez jakiegokolwiek oświetlenia
- prowadzi rower od wewnętrznej strony drogi, więc w razie czego nie ma gdzie sp@## z drogi w krzaki
- i wisienka na torcie:
,,, ma na poprzek roweru zwinięty dywan, tak mniej więcej pewnie ze 3m, bo zajął sporo pasa i jedynie szybka ucieczka na przeciwny pas mnie uratowała.
... szczęście, że nic nie jechało.
na wioskach na poboczu spotkasz wszystko: leżący rowerek dzieciaka, maszerujące kury lub gęsi, wałęsające się psy ... albo kombajn z nie złożonym
headerem