Pierwszy raz w wagonie sypialnym
28
684
Nigdy nie odbywałem podróży takim wagonem, ale p🤬lę, za c🤬ja bym nie usnął. Chrapiące stare grażyny i naj🤬e janusze zionęły by wódką, bo trzeba się napić ze współplemieńcem i pewnie j🤬iby siarczyste bonczury z dupy całą noc. Na trzeźwo za c🤬ja bym nie usnął obok obcych ludzi.
podpis użytkownika
Denied by the blind church.'cause these are not the words of God.
- The same God that burnt the
knowing.
crossdressphyxia napisał/a:
Nigdy nie odbywałem podróży takim wagonem, ale p🤬lę, za c🤬ja bym nie usnął. Chrapiące stare grażyny i naj🤬e janusze zionęły by wódką, bo trzeba się napić ze współplemieńcem i pewnie j🤬iby siarczyste bonczury z dupy całą noc. Na trzeźwo za c🤬ja bym nie usnął obok obcych ludzi.
Wlazłeś między wrony to pij jak i one
crossdressphyxia napisał/a:
Nigdy nie odbywałem podróży takim wagonem, ale p🤬lę, za c🤬ja bym nie usnął. Chrapiące stare grażyny i naj🤬e janusze zionęły by wódką, bo trzeba się napić ze współplemieńcem i pewnie j🤬iby siarczyste bonczury z dupy całą noc. Na trzeźwo za c🤬ja bym nie usnął obok obcych ludzi.
Sapiących Grażyn i naj🤬ych Januszy raczej nie stać na sypialny.
sensualna napisał/a:
za moich czasów były zabezpieczenia co by się nie sp🤬olić
Tak było i to amelynowe
trochę twardo było no i ten dźwięk gdy się pokrętło jeblo na załącz światło, takie tłiii było jakby ultra dźwięk
dobry wieczór państwu poproszę bilecik
no i pytanie ilu i dokąd,
I pstryk dziurkaczem podwujnym
I do Ełku
pstryk dziękuję dobranoc
obudź jak będziemy przez Wisłę przyjeżdżać
PKP Intercity. Jedzie 2 kolesi w przedziale sypialnym, nagle na tego na dole zaczyna
lecieć niezwykle rzadkie gówno. Szarpie gościa na górnym łóżku:
-Proszę się obudzić! Zesrał się pan!
-Ale ja wcale nie śpię!!!!
lecieć niezwykle rzadkie gówno. Szarpie gościa na górnym łóżku:
-Proszę się obudzić! Zesrał się pan!
-Ale ja wcale nie śpię!!!!
podpis użytkownika
"...i nawet kiedy umrę, będę mieć zamontowane dwa subwoofery w trumnie." ~Słoń, Bajters
crossdressphyxia napisał/a:
Nigdy nie odbywałem podróży takim wagonem, ale p🤬lę, za c🤬ja bym nie usnął. Chrapiące stare grażyny i naj🤬e janusze zionęły by wódką, bo trzeba się napić ze współplemieńcem i pewnie j🤬iby siarczyste bonczury z dupy całą noc. Na trzeźwo za c🤬ja bym nie usnął obok obcych ludzi.
Oho, jaki francuski piesek się znalazł. Pewnie ziarnko grochu na 10 materacach też by ci uniemożliwiło zaśnięcie. Co za p🤬da z ciebie...