Wysłany:
2015-05-10, 20:50
, ID:
3979663
2
Zgłoś
Bo z reguły jest tak, że walkami roku zostają te najmniej zapowiadane, często są one też o jakieś paski od spodni albo w ogóle o nic.
Ci z topu mają za dużo do stracenia, żeby wszystko zaryzykować. Dlatego walki są nudne, chyba że któryś mocniej trafi i chce skonczyć przeciwnika.
Dochodzi też kwestia kontraktów z telewizjami, taki Floyd miał po walce z Mannym jeszcze jeden pojedynek w kontrakcie. Myślicie, że telewizja nie wywierała presji na tym, żeby sędziowie punktowali na Mannego ?
Boks miał swoje złote lata 80 i 90, gdzie najlepsi ciężcy walczyli ze sobą bez względu na umowy, pasy i tego typu duperele. Teraz to już nie jest sport tylko prywatne show telewizyjne, mające na celu zarobić kasę.
Ehh szkoda, że się urodziłem trochę za późno :/