Wysłany:
2015-10-31, 20:10
, ID:
4259466
36
Zgłoś
Autor może sobie tę symulacje w dupę wsadzić. Podczas tworzenia się układu słonecznego planeta wielkości Marsa (Thea) uderzyła pod kątem w powstającą Ziemię. Nasz glob ledwo wyszedł z tego zderzenia. Skutkiem tego było wyrzucenie w przestrzeń olbrzymiej ilości materii, która stworzyła pierścień podobny do tych, które ma Saturn, a potem, po zlepieniu ich w całość - Księżyc. Przy takim, centralnym uderzeniu jak na filmie, Słońce miałoby dwa pasy asteroidów - między Marsem i Jowiszem i Wenus a Marsem.