


źródło - "wSieci". Jak nie przemawia do niektórych to c🤬j mnie to obchodzi.

Wynik wyszukiwania
Przykro nam, nie znaleziono żadnych wyników
Widoczne na sadolu są takie grupki leszczy za wszelką siłe próbujący odciągnąć uwagę np od pedofili pedałów i kierując wszystkie najgorsze oskarżenia na kler. przypadek?
Widoczne na sadolu są takie grupki leszczy za wszelką siłe próbujący odciągnąć uwagę np od pedofili pedałów i kierując wszystkie najgorsze oskarżenia na kler. przypadek?
Kiedy k🤬a debilu zrozumiesz iż to nie nagonka. Pedofile są w każdej grupie zawodowej ale tylko ci w koloratkach mają zapewnione wsparcie swoich zwierzchników. Przenoszenie z parafii na parafię , próby tuszowania spraw przez zwierzchników byle by tylko kościół nie ucierpiał wizerunkowo. Nie odsuwanie od pracy z dziećmi księży podejrzanych o pedofilię. Z tym jest problem. Nie z tym iż wśród kapłanów są pedofile. Teraz pomyśl czy nie zostałeś zmanipulowany w to aby wierzyć iż jest to nagonka. To nie walka z kościołem to walka z wypaczeniami w kościele które są obecne jeżeli nie będzie o tym głośno i hierarchowie nie dostaną od opinii publicznej po pysku tak będzie się dziać.
Myślę, że to nie do końca chodzi o nagonkę per se. Chodzi o to, że kościół powinien (lub sam się stawia na takim stanowisku) być źródłem moralności. Źródłem i kierunkiem. W momencie zderzenia tych rzeczy w naszych głowach pojawiają się silniejsze uczucia - złość, wyparcie itd.
Chodzi w większym stopniu o to, że kościół uważa się za jedyne źródło moralności, a jednocześnie systemowo chroni pedofilów. A nie o to, że Ci pedofile tam są. Jeżeli chodzi o lgbt - to na co mamy być wk🤬ieni? Na kogo konkretnie? Kto sprawuje realną władzę nad lgbt? Ktoś dopuszcza systemowo pedofilie i ich chroni? Nikt.