U mnie tych payetów namnożylo się przez ostatni rok jak szczurów. Wygląda na to, że "nasze placówki dyplomatyczne" w gównostanie zapieprzają na trzy zmiany, żeby jak najwięcej i jak najszybciej ich do nas ściągnąć.
U mnie tych payetów namnożylo się przez ostatni rok jak szczurów. Wygląda na to, że "nasze placówki dyplomatyczne" w gównostanie zapieprzają na trzy zmiany, żeby jak najwięcej i jak najszybciej ich do nas ściągnąć.