patrol A4

Witam serdecznie, drodzy Sadole i Sadolki. Fakt, jestem swiezakiem i jest to moj pierwszy temat zaraz po zalogowaniu, ale jestem fanem Sadistica od dluzszego czasu.

Do czego zmierzam. Nie kazdy wie, ze na platnej austradzie A4 funkcjonuje sluzba pod nazwa "Patrol A4", nie jest to ani policja, ani straz pozarna ani pogotowie ratunkowe, jednakze po czesci mamy zadania takie jak te sluzby i podobne prawa i obowiazki.

Do obowiazkow moich jak i moich kolegow naleza rowniez zabezpieczanie wypadkow i usuwanie ich skutkow. Generalnie po dotarciu na miejsce zdarzenia, ja odpowiadam za bezpieczenstwo w rejonie dzialan ratowniczych, aby sluzbom udzielajacym pomoc nic sie nie stalo, jak i innym uzytkownikom drogi.

z reguły wiele zdarzen na autostradzie jest niepodawane do opinii publicznej, a dlaczego nie wiem. Pozwole sobie dodawac sukcesywnie zdjecia i opisy zdarzen na autostradzie A4 z mojej pracy.

Na poczatek, wrzuce zdjecia z opisem sytuacji pewnego kierowcy Tira, ktory zasnal za kolkiem, zjechal na 198km autostrady w kierunku Wroclawia tuz przed mostkiem na pas zieleni, po czym wyskoczyl calym zestawem niczym Piotr Żyła w Zakopanem ladujac dosc twardo. Skutkiem tego nieszczesnego skoku bez telemarka bylo wbicie sie polowy kabiny w skarpe po drugiej stronie rzeczki.
Dodam tylko ze zdarzenie mialo miejsce okolo godz 6 rano, zas akcja wyciagania trwala od godz 12ej do godz 18. Zamkniecie nitki autostrady w kierunku Wroclawia nastapilo od godz 14-17ej, ze wzgledu na procedury.



Filmiki:




Jak sie temat przyjmie to powrzucam jeszcze kilka innych opisow kolizji/wypadkow.
Pozdrawiam.

zegnam Was tradycyjnym tekstem: po tagach nie bylo bo swojskie.

Mam nadzieje że wrzucisz więcej,piwko.

u mnie jakieś dziwne filmy się wyświetlają, na pewno nie zwiazane z A4

Apropos A4 to mi się przypomniała historia ukazująca totalny debilizm i c🤬owatość polskich kierowców. Jadę do Wrocławia, cisnę sobie lewym tam ze 130 i widzę, że powoli zaczyna się robić tłoczno. Za chwilę widzę, że prawym pasem jedzie policja, a za nimi całe stado baranów. Zwolniłem i okazuje się, że pieski jadą 110. No to wyprzedzam, bo na autostradzie mogę 140. Pojechałem. Stado baranów pewnie dalej ciągnęło się za policją i wszyscy się bali wyprzedzić, chociaż nie łamaliby tym prawa. Gdyby niebiescy zwolnili do 90, większość baranów zrobiłaby pewnie to samo

Za temat własny, zawsze piwko. Koniecznie dodaj więcej.

A teraz pytanie: Czy kierowca przeżył?

@BongMan

to samo ja zauważam za każdym razem kiedy pieski stoją i skanują dwupasmówkę którą mam po drodze z pracy. Pajace jak widzą radiowóz (a jest tam z górki) to zwalniają prawie do 30...

Za temat własny, zawsze piwko. Koniecznie dodaj więcej.

A teraz pytanie: Czy kierowca przeżył?

jak znajde czas to postaram sie wrzuc wiecej

kierowca nie mial nawet zadrapania. jedynie towar sie uszkodzil, co widac na zdjeciu...