podpis użytkownika
Little children, near and far,Sledziu,
Jak myslisz która jednostka będzie sprawniejsza bojowo
A. Kibole i huliganie dowodzeni przez jakiegoś wojskowego ktory zna sie na rzeczy
B. Banda emopedałow z liceum-technikum, gdzie polowa ma -3 z WF-sprawnosci fizycznej a reszta zwolnienia od lekarza bo "ma uczulenie na parkiet na sali gimnastycznej", ogolnie jakies anemiczne chuchra. Mam tu na mysli roczniki mlodsze niz 88, ktore juz nie łapał pobór. Skąd i gdzie oni mogli nabyc jakies tam nawyki, jedyny kontakt z przemoca fizyczna mieli w kiblu jak ich starsze roczniki "kociły"
innymi slowy pseudointelektualiscie, dla ktorych szczytem mozliwosci jest nakrecenie vloga i p🤬lenie smutów przed kamera
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.*ps
oczywiscie nie bronie, nie popieram aktów wandalizmu, chodzi mi tylko o tę konkretną grupę młodych ludzi
Problem wandalizmu jest bardzo złozony, wychowanie, brak zajęcia, bezrobocie. Rodzice charuja po 10-12, niechcą stracic pracy wiec godzą sie na nadgodziny. Tym samym nie maja czasu pna pokierowanie swoich dzieci na odpowiednie tory. Młodziez ktora się nudzi i nie ma gdzie wyżyc musi wkoncu "upuścic: z siebie to ciśnienie. Kiedyś młodzi ludzie mieli prace, była masa zakładów pracy. Każdy zakład miał swoja reprezentacje w hokeju czy koszykówce, czy piłce nożnej lub siatkówce. Turnieje, zawody, zdrowa rywalizacja mlodziez nie musiała szukać sobie innych rozrywek. Dzisiaj juz tego nie ma, sfrustrowana mlodziez nie widzi swojej przyszości w tym kraju, poczucie bezradnosci i błędne zalozenie że nie mają nic do stracenia sprawia ze nie szanują innych ani niczego bo sami sa nacodzien r🤬ani w dupe przez państwo. Nie dziwie sie ze siegaja po łatwy pieiądz pochodzący z kradzieży czy narkotyków.
kibicowskie, huliganskie, wandalskie...tak teraz ci mlodzi ludzie demoluja stadiony, bija sie miedzy soba
ale zobaczcie z drugiej strony, to wlasnie oni sa jednymi z lepiej przygotowanych do walki z wrogiem w razie konfiliku
jakos nie widze zeby spedalone studenciki rwaly sie do walki, pewnie za kase tatusia szybko by czmychnęli za granice zamiast stanąc w obronie Ojczyzny
stąd własnie ta nagonka na huliganów-kibiców, celowe działąnie mające na celu wyeliminowac najbitniejsze jednostki narodu
otwórzcie oczy Polacy