"parkowanie równoległe"
11
170
Przecież na egzaminie na prawko to jest. Kto zdał, a tego nie potrafi, to wniosek nasuwa się sam - zdał po francusku albo na tylnym siedzeniu. Albo kupił.
Albo jest zjebem i zdał na farcie.
Albo kobietą - to usprawiedliwia. Znam takie co jeżdżą dobrze, jak na kobiety to wręcz zajebiście, ale jak przychodzi zaparkować tyłem, czy to równolegle czy prostopadle, to ni c🤬ja
- Ale czemu? - pytam.
- Bo nie!
Albo jest zjebem i zdał na farcie.
Albo kobietą - to usprawiedliwia. Znam takie co jeżdżą dobrze, jak na kobiety to wręcz zajebiście, ale jak przychodzi zaparkować tyłem, czy to równolegle czy prostopadle, to ni c🤬ja
- Ale czemu? - pytam.
- Bo nie!
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
M................S
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
@Bongman
Zależy kiedy zdawałeś prawko. W ubiegłym roku manewr ten był jedną z opcji do wykonania na mieście(mogłeś trafić na zawracanie, normalne parkowanie). Wcześniej gdy egzamin opierał się na jeździe po placu, także nie musiałeś wylosować parkowania równoległego.
A jak jest obecnie, nie mam pojęcia.
Zależy kiedy zdawałeś prawko. W ubiegłym roku manewr ten był jedną z opcji do wykonania na mieście(mogłeś trafić na zawracanie, normalne parkowanie). Wcześniej gdy egzamin opierał się na jeździe po placu, także nie musiałeś wylosować parkowania równoległego.
A jak jest obecnie, nie mam pojęcia.
Jak jakieś 5 lat temu zdawałem na B to nie miałem. Ale w tym roku na C miałem parkowanie równoległe i prostopadłe na placu. Nie wyobrażam sobie jak można poruszać się po większym mieście ni potrafiąc tak zaparkować. Ale wynalazek moim zdaniem bardzo przydatny kiedy jest miejsca na styk.
Co prawda malucha można było we czterech wsunąć ale poco się męczyć.
Co prawda malucha można było we czterech wsunąć ale poco się męczyć.
To jest parkowanie równoległe
youtube.com/watch?v=lb1awXgoyQE
youtube.com/watch?v=lb1awXgoyQE
BongMan napisał/a:
Przecież na egzaminie na prawko to jest. Kto zdał, a tego nie potrafi, to wniosek nasuwa się sam - zdał po francusku albo na tylnym siedzeniu. Albo kupił.
Albo jest zjebem i zdał na farcie.
Albo kobietą - to usprawiedliwia. Znam takie co jeżdżą dobrze, jak na kobiety to wręcz zajebiście, ale jak przychodzi zaparkować tyłem, czy to równolegle czy prostopadle, to ni c🤬ja
- Ale czemu? - pytam.
- Bo nie!
Na egzaminie musisz wykonać tylko jedno z trzech, jakie ci się trafi to zależy od humoru egzaminatora i właściwie to od tego jakie miejsce parkingowe wolne się trafi po drodze. Ja np. 4 czy tam 5 lat temu jak zdawałem to miałem skośne, bo przez prawie pół godziny nie znalazło się żadne wolne miejsce.
Co do parkowania równoległego to jest bezsensowne, zajedzie cię jakiś debil z przodu i tyłu i jesteś uziemiony. Lepiej wjechać lekkim skosem, to przynajmniej nie będzie problemu z wyjazdem.
