Barman dans le shaker, d'abord de l'élégance
Un trait de Sacré-Coeur et deux doight de Doisneau
Une Piaf, quelques moineaux et Joséphine Baker...
podpis użytkownika
mam w dupie małe miasteczkapodpis użytkownika
mam w dupie małe miasteczkaKlasyczne „Europa jest podbita”. Jakby sam kontynent rozłożył ręce i się poddał. Nie, drogi nihilisto, Europa nie została podbita siłą; zgniła od środka, zamieniając krzyż na wygodę, prawdę na tolerancję i cnotę na próżność.
Ale nie udawajmy, że to nieodwracalne. Historia widziała już Europę na skraju. Pogański Rzym, Ciemne Wieki. A jednak chrześcijaństwo ożywiało ją za każdym razem, wyciągając cywilizację z otchłani.
Jedyną rzeczą naprawdę „nieodzyskalną” jest dusza, która odmawia nadziei. Europa nie jest zgubiona. Ona śpi. A Chrystus jest jedynym, który kiedykolwiek był w stanie obudzić umarłych.
Zesrała się bieda i płacze.
Głupszego katola dawno nie widziałem. Koleś co wierzy że panna zaszła w ciążę będą dziewicą urodziła syna którego zabili a on potem zmartwychwstał powinien brać lepsze leki.
Swoją drogą ciekawe jak odbierasz tą swoją wymyśloną religie w zderzeniu z nauka.
Klasyczne wprowadzanie w błąd ateisty, który nie potrafi poradzić sobie z prawdą. Twoje kpiny z dziewiczego narodzenia i zmartwychwstania obnażają jedynie twoją ignorancję. Życie Jezusa jest jednym z najbardziej historycznie potwierdzonych wydarzeń, a twoje odrzucenie jest tylko powierzchowną próbą uniknięcia zmierzenia się z rzeczywistością. Nazywasz to „wymyślonym”, ale to rzeczywistość. Niezaprzeczalny fakt, że sam wszechświat wskazuje na Stwórcę. A jeśli chodzi o naukę, nie jest ona sprzeczna z wiarą; ujawnia dzieło rąk Boga. Nie kwestionujesz religii; unikasz prawdy. Ale hej, ignorancja jest błogosławieństwem, prawda? Żyj dalej w swojej bańce.
ty jednak naprawdę jesteś debil , nie wiem jak ale dobrze ci wyprali mózg w tym seminarium. Powiedz mi kiedy i jaka nauka potwierdziła coś takiego jak zmartwychwstanie ?? Gdzie wszechświat wskazuje na stwórce? Tego twojego wymyślonego dziadka z brodą ? czy może budda albo inny allah ? Nie pomyślałeś że to może ciebie wkręcają skoro np taki judaizm jest najstarszą religia to może ona mówi prawdę ?
Pamiętaj że zostałeś katolem bo urodziłeś się w PL , urodził byś się w \Chinach to byś wielbił buddę. Twoja wiara to tylko suma miejsca urodzenia plus wychowania w takiej religii , żaden pan jezusek nie przyszedł do ciebie żebyś w niego wierzył , tylko inni ludzie wbili ci to do łba.
Klasyczne „Europa jest podbita”. Jakby sam kontynent rozłożył ręce i się poddał. Nie, drogi nihilisto, Europa nie została podbita siłą; zgniła od środka, zamieniając krzyż na wygodę, prawdę na tolerancję i cnotę na próżność.
Ale nie udawajmy, że to nieodwracalne. Historia widziała już Europę na skraju. Pogański Rzym, Ciemne Wieki. A jednak chrześcijaństwo ożywiało ją za każdym razem, wyciągając cywilizację z otchłani.
Jedyną rzeczą naprawdę „nieodzyskalną” jest dusza, która odmawia nadziei. Europa nie jest zgubiona. Ona śpi. A Chrystus jest jedynym, który kiedykolwiek był w stanie obudzić umarłych.
Klasyczne „Europa jest podbita”. Jakby sam kontynent rozłożył ręce i się poddał. Nie, drogi nihilisto, Europa nie została podbita siłą; zgniła od środka, zamieniając krzyż na wygodę, prawdę na tolerancję i cnotę na próżność.
Ale nie udawajmy, że to nieodwracalne. Historia widziała już Europę na skraju. Pogański Rzym, Ciemne Wieki. A jednak chrześcijaństwo ożywiało ją za każdym razem, wyciągając cywilizację z otchłani.
Jedyną rzeczą naprawdę „nieodzyskalną” jest dusza, która odmawia nadziei. Europa nie jest zgubiona. Ona śpi. A Chrystus jest jedynym, który kiedykolwiek był w stanie obudzić umarłych.
Ale nie udawajmy, że to nieodwracalne. Historia widziała już Europę na skraju. Pogański Rzym, Ciemne Wieki. A jednak chrześcijaństwo ożywiało ją za każdym razem, wyciągając cywilizację z otchłani.
Co Ty gadasz...?
Chrześcijaństwo w pewnym sensie ożywiło Europę ale tylko raz. Mniej więcej w okolicy X wieku naszej ery.
Poza tym Chrześcijaństwo nie ma nic do rzeczy. To jest cykliczne zjawisko w każdej cywilizacji. Masz etap wzrostu w którym jakaś kultura zaczyna dominować a wraz z nią religia danej kultury. Potem masz etap wyniszczania powstałego państwa przez brak możliwości podboju państw zewnętrznych, które się rozwinęły równie wysoko i potrafią bronić przed podbojem. Jednocześnie w tym czasie masz rozluźnienie ortodoksji religijnej, wynikający z dużej ilości bogactw które niwelują potrzebę ortodoksyjnego zjednoczenia się wokoło jednej idei religijnej. Po tym masz "upadek", kóry polega na tym że państwa ościenne zaczynają odgryzać kawałki imperium. A po upadku pojawia się nowa kultura a wraz z nią nowa religia. Cykl zaczyna się na nowo.
To się działa w Mezopotamii, to się działo w Chinach, Rzymianie to mieli, potem mieli do Muzułmanie a teraz ma to Europa.
Chiny są dobrym przykładem. Historia cywilizacji w tamtym regionie to jakieś 3-4 tysiące lat a Europa to ledwo 1500 lat.
Twoim problemem jest to że jesteś chrześcijaninem i ignorujesz prosty fakt jakim jest to że przed Tobą istniało wiele innych religii które upadały tak samo jak teraz upada Twoja religia.
Takiego p🤬lenia to ja dawno nie słyszałem...
Ale perniczacie!
Nie wiem co to za święto, ale to że diaspora może świętować, świadczyć ludziom o kulturowe bogactwo świata i jego społeczeństw jest wartością dodaną.
Jeżeli macie kompleksy to już rozumiem i nie rzucam kamień, ale trzeba się leczyć.
A Paris zawsze był stolicą świata, gdzie współistniały wiele różnych kultur, i do tej pory jeszcze ani nie zgnił ani nie upadł 🤷♂️
podpis użytkownika
Hava, hava nagila þú ekki skíla farðu í rassgat helvitis gamli pungur þúTypowe, żałosne próby odrzucenia prawdy. Jak całkowicie przewidywalne. Pozwól, że zajmę się twoją ignorancją po kolei:
Po pierwsze, pytasz, kiedy nauka potwierdziła zmartwychwstanie. Cóż, nauka nie działa na cudach, geniuszu. Nie dowodzi ani nie obala nadprzyrodzoności, ponieważ wykracza to poza jej zakres. Ale historyczne dowody na zmartwychwstanie są niezaprzeczalne. Ponad 500 naocznych świadków, rozprzestrzenianie się chrześcijaństwa, gotowość apostołów do śmierci za swoją wiarę. Ale wolisz kpić, prawda?
Jeśli chodzi o wszechświat wskazujący na Stwórcę, spróbuj przyjrzeć się precyzyjnemu dostrojeniu kosmosu. Grawitacja, prawa fizyki, stałe, które pozwalają na istnienie życia. To nie przypadek, mój przyjacielu. Projekt istnieje, jeśli jesteś gotów otworzyć oczy.
I tak, twierdzisz, że twoja religia jest jedynie wynikiem miejsca, w którym się urodziłeś. A jednak, jeśli tak jest, to według twojej logiki wszystkie wierzenia są arbitralne i nic nie ma obiektywnej prawdy. Więc po co wyśmiewać chrześcijaństwo? Dlaczego nie wyśmiewać wszystkich wierzeń w równym stopniu, jeśli wszystkie są po prostu produktami geografii i wychowania? Nie można mieć wszystkiego.
Na koniec, nie myśl ani przez sekundę, że mam „wyprany mózg” lub że moja wiara jest czymś mniej niż moim wyborem. Nie chodzi o to, gdzie się urodziłem. Chodzi o to, kim jest Bóg, a Jezus jest prawdą, drogą i życiem. Powinieneś spróbować szukać prawdy, zamiast chować się za swoimi ignoranckimi dygresjami.
Napisze tobie to jeszcze raz, wszystko da się wytłumaczyć nauka.
Proste pytanie Historia Ziemi, według ciebie nasza planeta powstała tak jak głosi nauka ?( wielki wybuch , pierwsza komórka, początek życia ) czy tak jak opisali w biblii w 7 dni ?
I teraz sobie wyobraź masz dziecko w szkole i pan z geografii tłumaczy jemu jak powstała ziemia , potem młody idzie na religie ( oby ze szkół wyj🤬i to gówno) i tam ksiądz mu p🤬li ze to wszystko się stało w 7 dni. I co wtedy powiesz młodemu ? Że nauka jest głupia czy ta wasza religia ?
Tych 500 naocznych świadków to wiesz bo jakiś zjarany typ tak napisał w biblii ? a ilu świadków miał ten rybak jak chodził po jeziorze ? 230 ?
I tak twierdze że twoja religia to wynik miejsca urodzenia, niestety nasz kraj jest opanowany przez kościół katolicki- jedna z najgorszych organizacji na świecie. I tak dla mnie każda religia jest śmieszna.Każdą wyśmiewam , ale wk🤬ia mnie chrześcijaństwo bo to ta religia chce mi dyktować jak mam żyć,