Barman dans le shaker, d'abord de l'élégance
Un trait de Sacré-Coeur et deux doight de Doisneau
Une Piaf, quelques moineaux et Joséphine Baker...
podpis użytkownika
mam w dupie małe miasteczkapodpis użytkownika
mam w dupie małe miasteczkaZ Bena Parkera:
„Z wielką mocą, rodzi się wielka odpowiedzialność”
A może to nie szatan? Może to ten twój zdechły żydek?
Skąd w tobie taka pewność swego?
Wiesz, że pycha jest jednym z grzechów głównych w tej twojej sekcie?
Trochę pokory i rozwagi mogłoby ci się przydać.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Szatan nie jest jakimś niezdarnym złoczyńcą, który miesza ci w jelitach, mój przyjacielu. Jest uosobieniem pychy, buntu i oszustwa, odwodzącym ludzi od prawdy. A co do twojego zaczepienia „martwego Żyda”, fakt, że wciąż jesteś zafiksowany na Jezusie, jest ironicznie wymowny. Możesz to nazwać dumą, ale wydaje się, że twoja pewność w odrzucaniu Go jest trochę nie na miejscu. Trochę pokory i rozwagi mogłoby ci się przydać. Jesteście tacy wygodni w obrażaniu Chrześcijan, a nigdy jeszcze dotąd nie widziałem ateistów walczących z muzułmanami. Tyle z waszej odwagi.
I vice versa.
Chyba nie za bardzo rozumiesz, co do ciebie piszę.
Za bardzo zafiksowałeś się w swej nieomylności.
Pycha kroczy przed upadkiem, dlatego właśnie "złote a skromne" chrześcijaństwo umiera.
Dlatego, że jesteście grzesznie zadufani w swej doktrynalnej nieomylności. Między innymi, rzecz jasna.
Przemyśl sobie to. Przynajmniej spróbuj.
Jakbyś jeszcze tego nie zauważył. Ja nie piszę niczego w swoim imieniu drogi przyjacielu i dla swojej chwały. Tylko w imieniu Jezusa Chrystusa. Syna Bożego. Króla królów i wszystkich narodów.
Jana 15:22
Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie ma usprawiedliwienia dla swego grzechu.
Na koniec zapytam. Ile Ty wyciągnąłeś muzułman z islamu i ilu z nim wskazałeś właściwa drogę?
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Ani jednego. Tak głęboką wiarę, jaką z nimi współdzielisz, traktuję raczej w kategoriach upośledzenia.
A ty? Ilu muzułmanów przekonałeś, że są w pracy, a nie w meczecie? Ilu wyciągnąłeś ze straszliwych sideł ich semickiej wiary?
Powiedz mi, skąd pewność, że przemawiasz w imieniu czegoś więcej niźli tylko swoich urojeń?
Jeszcze raz powtórzę: pycha poprzedza upadek.
To ilu muzułman wyprowadziłem z niewoli to nic, jak tylko owoce mojej wiary.
Gałąź, która nie przynosi owoców zostaje wycięta i rzucona z resztą suchych gałęzi na spalenie.
Jedz cukier 😎
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.2 muzulman, 2 indian.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.No tak. Czyli jesteś próżny.
Przyjmij zatem do wiadomości, że pycha jet również jednym z twoich grzeszków.
Ja osobiście mam to gdzieś, ale co na to twój żydowski książę?
Przepraszam. Ale muszę zapytać. Czy jesteś głupi?
Piszesz do mnie zupełnie jak narcyz, który głupieje, kiedy ktoś przełamie czwartą ścianę, wyjdzie poza charakter i zderzy go z rzeczywistością. Zanim zaczniesz oskarżać kogoś o pychę może głęboko się zastanów nad swoim charakterem i popracuj nad nim.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Grubo, czlowiek wchodzi sobie na sadistic, a tu seminarium duchownych jakies xD
Ja jestem ateista, ale idac ta narracja, bog i tak powinien mnie milowac i takie tam..
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Ja nigdy nie twierdziłem, że jestem katolikiem, czy w ogóle chrześcijaninem. Pycha jest twoim grzechem, ponieważ wierzysz w grzechy. Ja wierzę w dobre i złe uczynki, a to nie to samo. Ja mogę we własnym mniemaniu czynić źle, ale ty grzeszysz.