Wchodzi młody do celi, a tam już 3 byczki i myk do niego.
- Słuchaj, u nas w celi jest taka tradycja. Jak jesteś nowy to albo op🤬lasz nam wszystkim gałe, albo wydłubujemy ci oko.
Młody popatrzył na nich i rzucił się do drzwi z krzykiem.
-Strażnik, Che inną celę. Nie chcę być z c🤬lami w celi.
-Ty nas od c🤬li wyzywasz?
-Bo widzę, że macie oboje oczu.
Zaj🤬e z pamiętnika Bongusia, ale nadal dobre