Pańcia z pieskami
6
266
Wystarczy sprawdzić godziny spacerów. Trzeba tydzień mniej więcej poświęcić na to.
Później chwilę przed dać kiełbasę a w środku pinezki, kawałki żyletki (koniecznie kawałki) kundel mały nie zje całej żyletki i zamiast flaki sobie od środka rozwalić i się wykrwawić to po kaleczy mordę i przeżyje. Będzie tylko tydzień cierpiał ale gówno dalej żyć będzie
Później chwilę przed dać kiełbasę a w środku pinezki, kawałki żyletki (koniecznie kawałki) kundel mały nie zje całej żyletki i zamiast flaki sobie od środka rozwalić i się wykrwawić to po kaleczy mordę i przeżyje. Będzie tylko tydzień cierpiał ale gówno dalej żyć będzie
samspadaj napisał/a:
Kiedyś był na to sposób: każdy duży pies był na łańcuchu.trudny temat. z jednej stron narzekanie na psiarzy i ograniczanie ich wolności do posiadania zwierząt, lub pilnowanie ich na każdym kroku, żeby pies był zakuty w zbroje i miał spiłowane zęby, to metoda na wychowanie pokolenia p🤬d, ludzi, którzy nie będą potrafili przetwarzać lęków jak normalny człowiek, bo ktoś im je wyciął z otoczenia. - tak ogólnie, bo to nie tylko psów się tyczy.
Ale się psiarzom ubzdurało że to "niehumanitarne".
Tak więc, jeśli jedyny skuteczny sposób (czyli krótki łańcuch) nie jest już dozwolony, rozwiązaniem jest nie trzymanie psów w ogóle.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.