Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
I to tylko po to, żeby zeżreć i z tego co zeżarł znowu wyprodukować pełny odbyt pajęczyny + trochę energii do poruszania się. Zupełnie jak ludzie, iść zarobić wydać na żarcie i na dom, iść zarobić wydać na żarcie i na dom...
Chyba właśnie w ten sposób te nasze domowe niby niegroźne cieniutkie liliputki potrafią złapać i wyssać chyba nie bez przesady 5x większego kątnika domowego. Wszystko za sprawą długich odnóży.
Chyba właśnie w ten sposób te nasze domowe niby niegroźne cieniutkie liliputki potrafią złapać i wyssać chyba nie bez przesady 5x większego kątnika domowego. Wszystko za sprawą długich odnóży.
Te nasze kosarze to nie do końca pająki, choć należą do rodziny pajęczaków. Nie wysysają, bo nie mają jadu. Jedzą jak inne zwierzęta.