Otwieranie Piwa szybą od auta
5
188
t................a
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Hacerking napisał/a:
Up jak chcesz dobre czarne piwo to spróbuj sobie piwa "Grand" i po jego wypiciu nigdy już nie powiesz, że Guiness to dobre piwo
Co za "znawca"
Jak można porównywać stouta do portera? To przecież zupełnie inny typ piwa. Mała podpowiedź: piwa nie dzielą się tylko na jasne i ciemne i koniec. Argumentacja z dupy. To tak jakbym powiedział, że jesteś ciota, bo smakuje Ci tylko słodki porter, a gorzki stout to będzie dobry dopiero jak skończysz gimnazjum... Porównaj sobie Guinnessa do innych polskich stoutów, wtedy możesz krzyczeć, że któreś lepsze. Poza tym każdy ma swój gust, jednym smakują szczyny z Żywca, innym prawdziwe piwo. Tak przy okazji to polecam piwa z Pinty, np. Atak Chmielu.
c................s
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
trauma napisał/a:
Co za "znawca"
No trochę przesadziłeś z tym "zupełnie inny" typ piwa, bo są to gatunki pokrewne i obydwa to piwa górnej fermentacji. Ja spotkałem asa który napisał, że Guinness się nie umywa do Koźlaka, to dopiero był as
Cytat:
Porównaj sobie Guinnessa do innych polskich stoutów, wtedy możesz krzyczeć, że któreś lepsze.
Chyba się trochę przejęzyczyłeś, ale generalnie się zgadzam, Guinness powinien być porównywany z innymi Stoutami, koniec kropka.
.
t................a
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
cocaine.animals napisał/a:
No trochę przesadziłeś z tym "zupełnie inny" typ piwa, bo są to gatunki pokrewne i obydwa to piwa górnej fermentacji. Ja spotkałem asa który napisał, że Guinness się nie umywa do Koźlaka, to dopiero był as
No pokrewne, ale smak już nie taki pokrewny
porter taki jakby "karmelowo- czekoladowy", z kolei stout to bardziej kojarzy mi się z kawą czy czymś. W każdym razie z niczym słodkim.
cocaine.animals napisał/a:
Chyba się trochę przejęzyczyłeś
Racja, ale ważne, że wiadomo o co chodzi. Porównujmy irlandzkiego stouta z innymi, np. polskimi, ale też stoutami.
Sythriel napisał/a:
GUINESS TO NIE JEST PIWO!!!
Skoro Guiness to nie jest piwo, to ja nie wiem jak nazwać Tyskie, Lecha i inne Kasztelany produkowane by jak najwięcej zarobić małym kosztem. Nawet Guiness zjada wszystkie koncernowe piwa w Polsce (no może poza Żywcem Porterem, bo nie produkują go w swoich fabrykach tylko w starym browarze i jest dobre), nie wiem jak można pić takie gówna jak Tyskie czy Haineken jak za 50 groszy więcej mamy już jakieś piwa regionalne produkowane jak powinno byc produkowane piwo, a nie napój piwo podobny
. Sorry dla przedstawicieli działu marketingu wielkich browarów, ale taka jest prawda.
podpis użytkownika
"Chcącemu nie dzieje się krzywda"