DUST DEVIL napisał/a:
Zawsze mam pompę kiedy czytam historię powojenną i ciągle czytam o tym, jak naziści budowali powojenny świat
Taka Argentyna to bardzo się podniosła dzięki niemieckim uciekinierom, a samo USA i ZSRR korzystali z usług niemców. Gdyby nie ogromne przestrzenie ZSRR i sroga zima, to dziś pewnie nikogo z nas by na świecie nie było, bo naziści mieli w planach Generalny Plan Wschodni czyli taki holokaust x1000 bo dotyczył Słowian... Mniejsze zło wygrało wojnę.
P🤬lisz.Niemcy byli pragmatykami i naginali swoją ideologię do aktualnego stanu rzeczy,cała ta paplanina o aryjskości (btw. ładnie po drodze im się pop🤬liło bo w konsekwencji ideologowie typu Rosenberga sami nie wiedzieli czy mają być Aryjczykami,Nordykami czy Germanami

) była tylko polityczną gierką dla przykładu - podpisujemy pakt z Ruskimi - są spoko,dobra musimy ich naj🤬? - podludzie,chodziło o to aby zwiększyć morale i chęci narodu do wojny (bo jak tu przegrać z podludźmi) - podobna sprawa miała się z Polakami o których sam Hitler przed wojną wypowiadał się bardzo pochlebnie a Niemiecki MSZ z naprawdę sporym uporem próbował nakłonić polaków do wojny po ich stronie. Na marginesie ciekawostka - Po podpisaniu przez Niemców paktu z Japończykami Himmler usilnie starał się udowodnić ich "aryjskość"

a Włochów nazywał "Aryjczykami południowymi

" Zresztą co to za propagandowe p🤬lenie o Słowianach - Słowacy,Chorwaci czy nawet Czesi (kolaboranci) Słowianami nie byli? a byli i Niemcy współpracowali z nimi z wielką ochotą.
rikiddo napisał/a:
@bloodwar, właśnie że nie jest Niemcem, tylko Austriakiem. Pomijając fakt, że wszyscy Austriacy uważali siebie aż do końca wojny za Niemców, to jednak ich kultura i język różnią się. Może i nikogo nie obchodzi jego pochodzenie, ale idąc tym tropem każdy popełnia błąd, wymawiając jego nazwisko jak pospolity szkop
Bądź co bądź wymowa niemiecka się utarła i stała się popularniejszą formą od oryginalnej
Pomiędzy Niemcami a Austriakami nie ma wielkiej różnicy,dlatego śmieszą mnie częste stwierdzenia że są to praktycznie odrębne narody. Do XIXw. mówiono się po prostu Niemcy północni i południowi (południowi-Austriacy). Austria i Niemcy były uważane raczej za "dwa Niemieckie podwórka" pod panowaniem dwóch dynastii Hohenzollern na północy i Habsburgów na południu (Austria). Mimo iż prowadzili na przestrzenni wieków ze sobą nawet kilka wojen to nie zmienia faktu iż były one konsekwencją interesów monarchów i nie wynikały z odrębności tych "narodów",zresztą wszystkie te niesnaski nazywano ówcześnie "bratobójczymi". To tak na marginesie.