@zincum
Te czasy mijają, religia nie jest już sensem życia a tylko (w pewnym sensie) hobby, jeszcze z dwa/trzy pokolenia i ludzie wierzący będą stanowili margines. Wśród młodzieży to już na moje oko ponad połowa to niewierzący (wzrost poziomu edukacji, coraz mniejsze potrzeby tłumaczenie sobie wszystkiego bogiem, mniejszy ucisk i indoktrynacja).
chwila chwila, a czyje to niby argumenty są i zawsze były w stylu "bo tak"? Chyba coś się komuś poj🤬o, bo z tego co wiem, żadna religia nie dopuszcza do siebie argumentów, żadna nie jest na argumantach (czyli faktach) zbudowana i żadna na argumenty nie pozwoli, od zawsze tych, który mieli argumenty religie paliły na stosach, topili albo w inny sposób prowadzili "dyskusje na poziomie".
@zincum
Te czasy mijają, religia nie jest już sensem życia a tylko (w pewnym sensie) hobby, jeszcze z dwa/trzy pokolenia i ludzie wierzący będą stanowili margines. Wśród młodzieży to już na moje oko ponad połowa to niewierzący (wzrost poziomu edukacji, coraz mniejsze potrzeby tłumaczenie sobie wszystkiego bogiem, mniejszy ucisk i indoktrynacja).