podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin KrantzJest oczywiste że wszelkie gry mają niewiele wspólnego z rzeczywistością, szczególnie multiplayerowy WoT bo tam nastawione jest wszystko na opłaty - jak zapłacisz to stać cię na ulepszenia "premium" czołgu, jak nie to nawet Tygrys będzie przegrywał walkę z rowerem i dzidą premiowicza.
Prawda z Tygrysami była taka, ze już po pierwszych starciach Aliantów z Tygrysami załogi Szermanów nauczono sylwetek i dźwięków silników/dział tych czołgów i w przypadku napotkania ich doradzano tzw. francuski sposób na Tygrysa: uciekaćSzermany nie mogły przebić ich pancerza czołowego, bocznego, tylnego z zasięgu maksymalnego ale to nie miało znaczenia bo w momencie kiedy Tygrys był już w zasięgu ich działa oni sami byli od dawna w zasięgu jego działa. Większośc Tygrysów na froncie zachodnim zniszczono ostrzałem altylerii/rakietami i działkami samolotów, podobnie zresztą na froncie wschodnim a kontrofensywa wojsk niemieckich w '44 zakończyłaby się tragicznie gdyby nie braki w paliwie i zaopatrzeniu, przez co Tygrysy stawały w środku walki - aż strach pomyśleć gdzie zatrzymalyby się Tygrysy dowodzone przez takich wymiataczy jak Wittman gdyby miały full opcję na paliwo i amunicję no i strach pomyśleć co by się stało gdyby jakiś geniusz nie wpadł na pomysł żeby montować 17sto funtówkę do modyfikacji Shermana - tzn modelu Firefly, bo był to jedyny aliancki czołg zdolny pokonać Tygrysy i Pantery w typowych odległościach bojowych (z takiego czołgu ubito Wittmanna właśnie)
ZomoDivision gówno prawda, Super Pershingów wybudowano jedynie 40, a w czasie wojny obyło się tylko jedno starcie tych maszyn z niemcami. Najcięższym i najlepszym czołgiem ciężkim, który spędzał sen z powiem planistów przez ponad 10 lat był IS-3. 3 IS-3 były nawet na stanie 1 Armii WP i brały udział w operacji Berlińskiej. IS-3 był najpotężniejszym czołgiem i był uważany przez wszystkie kraje za niezwykle groźną broń. Był to ulubiony czołg Rokossowskiego.