cys23 napisał/a:
No, miałem okazję pracować przez jakiś czas w USA. Kraj fajny do zwiedzania, ale ludzie to pały. Jak np. kiedyś podczas rozmowy wynikło, że mieszkałem w anglii i oni do mnie, czy umiem mówić po angielsku...
Pewnie chodziło im o brytyjski akcent..
Cytat:
Albo w pralni na pralce naklejka z dzieckiem w będnie pralki i czerwony X, że niby nie można prać dzieci...to takie przykłady na szybko, a mnóstwo takich geniuszy tam.
W USA i nie tylko jest pełno takich ostrzeżeń, chodzi o to, żeby nikt ich nie oskarżył, bo jeśli na tej pralce nie byłoby takiej naklejki to przylazłaby taka mama madzi w dupiła dziecko do pralki, a później mówiła, że niebyło ostrzeżenia i ona chce odszkodowanie, albo spotkałem się też z informacją na przyczepie kampingowej, żeby zaciągnąć hamulec bo inaczej zjedzie w dół

Może są mózgi, które by wrzuciły dziecko do pralki, albo nie zaciągnęły hamulca bo nie wiedziały, ale na ogół chodzi o odszkodowania
Generalnie wszyscy mówią jacy to Amerykanie są tępi, może naprawdę są, może tylko tak p🤬lisz, ale koniec końcem przeciętny Amerykanin żyje 17 razy lepiej niż przeciętny obywatel POlski więc dupa cicho, chcielibyście być tacy durni ;*
Cytat:
Miałem też sytuację, gdzie idę późnym wieczorem ulicą, szamie takie ciasteczka z czekoladą na pakmana i nagle słyszę 3 niggersów drzących japę coś za mną że coś tam coś tam cookies i puścili się za mną. Dałem długą, ciastka rzuciłem na ziemię, skitrałem się w hotelu i potem widzę jak idą małpy z moimi ciasteczkami zadowoleni i je wp🤬lają...
Bo to cz🤬chy były