Widzę że jednak trzeba Ci wytłumaczyć...
quartz75 napisał/a:
A jak się nie rumieni, nie uśmiecha tylko się podnieca i mówi: może tak spróbujemy? Co wtedy?
Zadane przez ciebie nie jest zbyt skomplikowane, na dodatek na końcu pada magiczne "Co wtedy?", więc analogicznie prostym językiem odpowiedziałem na nie.
Specjalnie dla ciebie pragnę wytłumaczyć co następuje:
Chodzi o to że jeżeli nie wiesz co robić z siedzącą obok podnieconą dziewczyną (która dodatkowo werbalnie zapewnia Cię o jej jednoznacznych zamiarach) to sugeruję iż najlepszym wyjściem będzie pozyskanie informacji od osoby, która z całą pewnością wiedziałaby co zrobić w podobnej sytuacji. Zakładając iż twój tata jest twoim biologicznym ojcem, oraz że w.w. odbywając stosunek płciowy wraz z twoją mamą dał początek twojej (...)egzystencji, uznałem iż będzie to idealny przykład oraz odpowiedź na zadane przez ciebie pytanie.
Chciałbym serdecznie podziękować za moc ciepłych słów pod moim adresem i z całego serca życzyć tobie tego samego i przeprosić za to że sprowokowałem Cię do podzielenia się smutną informacją dotyczącą śmierci ojca, nadmieniam iż nie taki był mój zamiar oraz że mam na to wyj🤬e odwrotnie proporcjonalnie do poziomu kultury jaki reprezentujesz swoimi wypowiedziami.
P.S.
Co do stosunku piw danych i otrzymanych pragnę zaznaczyć iż nie jest to głównym wyznacznikiem moich wypowiedzi. Celem ich jest przedstawienie mojej opinii, punktu widzenie bądź własnych przemyśleń na zadany temat a nie szukanie przyklasku i aprobaty uczestników dyskusji robiąc z siebie pajaca na forum publicznym.
Pozdrawiam