Wina ojca, zawsze jak się z dzieckiem przechodzi przez ulicę, to trzyma się je za rękę. Zwłaszcza jak przechodzi się w miejscu niedozwolonym.
A te schody to dokąd prowadzą? Chyba durniu do przejścia dla pieszych. Ja p🤬le jak wy k🤬a zgrywacie świętych zza kierownicy. Żeby wam tłoki wyj🤬o każdemu który nie zwalnia przed przejściem dla pieszych.
ja bym był dumny z mojego synka, gdyby wylądował na głównej
A te schody to dokąd prowadzą? Chyba durniu do przejścia dla pieszych. Ja p🤬le jak wy k🤬a zgrywacie świętych zza kierownicy. Żeby wam tłoki wyj🤬o każdemu który nie zwalnia przed przejściem dla pieszych.
Ot kacapowo. Jeden kacap zap🤬la mimo że inny kacap lizie mu pod koła. Drugi kacap lizie pod koła mimo że inny kacap zap🤬la. A małe kacapiątko wp🤬la się pod koła mimo że inny kacap lizie a jeszcze inny zap🤬la. Kacap kacapa kacapem pogania.
podpis użytkownika
sarna23dotcom.wordpress.com/kinowanie/