grzesiu_id napisał/a:
@606 - Podaj mi miasto w którym ostatnio jakiś kibic zaje*bał drugiego oprócz Krakowa ( który jak ktoś dobrze wspomniał całe podłoże ma w porachunkach gangsterskich ). Więc przestań płakać nad kibicami bo jeżeli nie masz z nimi nic wspólnego to w czym oni Ci mogą przeszkadzać. A łykasz to co Ci fundują media i wydaje Ci się że to jeden z Twoich obecnie głownych problemów.
Dodatkowo śmieszy mnie to jak przy każdym wyroku jakiegoś kibica podaje się wiadomość że wsadzili kibola. Równie dobrze jakiegoś mordercę który dźgnął swoją babkę można przedstawiać że mordercą okazał się 25-letni sympatyk PO czy miłośnik brydża.
Tylko co ma jednego z drugim wspólnego. Więc nie rozumiem dlaczego każdy wyrok nieważne w jakiej sprawie, jesli dotyczy ona osoby chadzacej na mecze mówi się że to był kibol.
Czytając większość wpisów tu i na innych forach widzę wielką nagonkę na kibiców. Ciekawe tylko do kogo byście się zwracali z pomocą w przypadku ataku wroga ( biorąc pod uwagę liczebność naszej armii która by padla jak muchy ). Bo cała banda hipesterów i innych wymysłow 21 wieku już dawno by wtedy z tego kraju sp🤬o*ila
PS. Nie podpinacje nigdy więcej pob kibiców krakowskiej patolki bo to z kibicowaniem nie ma nic wspólnego
Wygogluj sobie i zobaczysz ile tego jest. Zabójstw zawsze niewiele, ale pobić od zaj🤬ia.
Przeszkadzają mi
niektórzy kibice, bo są k🤬a otępiali na umyśle i potrafią wp🤬lić człowiekowi za niewłaściwy w ich mniemaniu szalik czy koszulkę, a często za kobyle caco i weź mi tu nie p🤬l, że tak nie jest, bo wszyscy wiemy jak to wygląda.
A i zajebiście strzeliłeś tym, że nie mam nic wspólnego z kibicami. Tacy jak ty wiedzą najwięcej, szkoda tylko, że się k🤬a mylą.
W newsach podają, że kibol zabił kibola, bo k🤬a kibolami byli obaj i jest to wygodny pretekst. Tak samo wygodny dla krakowiaków, którzy rozp🤬alają i tak beznadziejną reputację kibiców. A myślisz, że skąd i jak oni k🤬a werbują ludzi jak nie spośród kibiców właśnie? Studentów animacji kultury k🤬a zatrudnią? Jezuitów?
Cytat:
Ciekawe tylko do kogo byście się zwracali z pomocą w przypadku ataku wroga
Ja p🤬lę, nie ośmieszaj się więcej. Co ty sobie k🤬a ubzdurałeś? Że TYLKO kibice są nadzieją tego kraju w przypadku wojny? Czyli k🤬a jak polska armia przestanie istnieć to mam zap🤬lać np. do lecha poznań i prosić o pomoc w walce z najeźdźcą?
Już to kiedyś pisałem chyba. Jakby k🤬a dostali broń, to najpierw wyrównaliby rachunki pomiędzy klubami. A może nie, już widzę jak się jednoczą odwieczni wrogowie przeciw wrogiej armii. Maczety, bejsbole, kastety i tasaki
Nie podpinamy nigdy kibiców pod gangsterkę krakowską. Oni sami to robią i to bardzo skutecznie jak widzisz. Czyżby kibice krakowscy czuli się źle z takimi porównaniami? No to niech zrobią z tym k🤬a porządek. Nie potrafią się pozbyć paru gangsterów z własnego podwórka, którzy psują im reputację, a ty chcesz ich k🤬a ustawić naprzeciw wrogiej armii
I jeszcze raz
Weź się k🤬a chłopie.