Adam_WKLADAM napisał/a:
Doprawdy silne, niezalezne kobiety ktore nie potrzebuja mezczyzny do niczego... mimo ze same nawet wode na herbate potrafia sp🤬olic.
Ja jestem za i propaguje rownouprawnienie jak tylko moge. Faceci powinni miec do kobiet takie samo podejscie jak do nieznajomego faceta ( i nie mowie tu o pedalach ) czyli zadnego pomagania w pracy czy w czymkolwiek za darmo, zadnego faworyzowania, przy wspolnym wyjsciu kazdy placi za siebie ( bo nawet jak jest 50/50 to ty bierzesz schabowego a one homara ) itd....
babom by sie szybko odechcialo tego calego posranego feminizmu i to szybko, ale niestety stulejarstwo i bialo-rycerstowo jest powszechne i obecna sytuacja damsko-meska szybko sie nie zmieni... no chyba ze zaczela by sie jakas wojna regionalna lub swiatowa
w całej tej propagandzie chodzi właśnie o to, żeby podzielić ludzi na tak podstawowym poziomie, jak kobieta-mężczyzna. dokłądnie to samo z rasami - dopłacanie do czarnej patologii, dawanie im dodatkowych punktów na uczelniach, pozwalanie na parady jednym, zabranianie drugim itp. aby wszyscy się wzajemnie nienawidzili i sobie nie ufali, bo wtedy są podatni na przejmowanie kolejnych dziedzin życia przez aparat państwowy/korporacyjny.
kobiety, mniejszości etniczne, rasowe, seksuale - oni zostali wytypowani jako klucze do wprowadzania aktualnej rewolucji komuinistycznej.
twój zdrowy rozsądek nic tu nie da. jak ktoś napuszcza na ciebie jakiegoś małego szczyla, żeby cie walił kijem po głowie, a ty w pewnym momencie stwierdzisz, że dłużej tego nie zniesiesz i pokażesz małemu, jak wygląda prawdziwy świat i konsekwencję, to skończy się tym, ze mały będzie w szpitalu, ty w więzieniu, a ten kto uknuł całą intrygę już będzie napuszczał na siebie następnych, jednocześnie zadba o twoją rodzinę pod twoją nieobecność - że tak sobie pozwolę na daleko idącą przenośnię.
walka ze ślepym mieczem jest równie bezsensowna, co nieunikniona.