wielkie rzeczy. U mnie w robocie ostatnio MAN'a kilka godzin podgrzewali palnikiem z butlą. Ha i odpalił ! Liczy się efekt, nawet jak droga jest głupia.
malin90 napisał/a:
jak przyjdzie mróz to nie ma bata nawet na nowe samochody
podobnie odpalaliśmi 2 letniego sprintera bo daleko od warsztatu i 2 w nocy była
A

z tym sprinterem. Auto może i wygodne, ale robione chyba do Las Vegas, bo na mrozy nie praktyczne. U nas tak - jest pilot, są zamki w klamkach, jak ci zamki zamarzną to za c🤬ja nie otworzysz, bo nie masz klucza
Najgorzej jest z tylną klapą, przy - 20 C, otworzysz po godzinie przy włączonym samochodzie, bo centralny zamarza.
Ogólnie chyba nie ma drugiego takiego tak wielkiego i niepraktycznego busa (no chyba, że na kat C z podwójną osią).